przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

W tym lokalu będą potrawy! Gdzie indziej takich nie zjecie

Z MIASTA


2015-06-15 23:36
105733

(fot. Adam Oziewicz)

Jeden coś poprawia przy zlewie, inny przy meblach – monterzy właśnie kończą prace przy wyposażeniu kawiarenki. Jest już sprzęt kuchenny i naczynia. Za nieco ponad tydzień przy Wełnianym Rynku Gastronomik otworzy swój lokal. Znamy już kilka punktów z menu. 

Barbara Piotrowska, wicedyrektor Zespołu Szkół Gastronomicznych żałuje, że właśnie teraz chcemy zrobić zdjęcia wnętrz, bo za kilka dni będą dekoracje i w środku będzie jeszcze ładniej. Uspokajamy, że gdy wszystko będzie gotowe na otwarcie też przyjdziemy z aparatem i zrobimy fotografie.
 
Właśnie trwają prace dekoratorskie. Za urodę wnętrz odpowiadają podopieczni stowarzyszenia Człowiek w Potrzebie – Wolontariat Gorzowski. Organizacja na co dzień zajmuje się osobami niepełnosprawnymi – oni również będą wśród załogi nowego lokalu w centrum. Na miejscu dowiadujemy się, że kawiarenka to wysiłek wielu osób – na przykład artysta plastyk Marek Sitko organizuje obrazy, przygotowuje też instalację do ich zawieszenia. Jego córka Anna będzie w obsłudze małej restauracji. Mamy też informację, że uczniowie Gastronomika również w wakacje będą pracować jako wolontariusze – zdobędą umiejętności niezbędne w zawodzie, a najaktywniejsi na koniec otrzymają certyfikaty za staż w kawiarence przy Wełnianym Rynku.
 
Szkoła wie, co robić z pusta restauracją     
ZSG dostał propozycję zagospodarowania lokalu przy Wełnianym Rynku jeszcze w pierwszej połowie 2014 roku od ówczesnych władz miasta – Tadeusza Jędrzejczaka. Małgorzata Pawłowska, dyrektor Gastronomika przy Okólnej uważa, że to wyraz zaufania – prezydent był pewien, że szkoła dobrze wykorzysta miejsce. Ostatecznie miasto przekazało od lat nieużytkowaną restaurację w trwały zarząd placówce oświatowej. – Niezmiernie cieszy mnie, że choć zmieniły się władze to projekt nie został wstrzymany – mamy pełne wsparcie i zrozumienie prezydenta Jacka Wójcickiego – zwróciła uwagę pani dyrektor.
 
Na samym początku szkoła chciała zorganizować w lokalu warsztaty. Ma już dobre laboratorium żywieniowe – prowadzane są tam ćwiczenia. Za to brakuje jej miejsca gdzie uczniowie mogliby realizować zadania w prawdziwej kuchni. Obecnie młodzież praktykuje u pracodawców, z kolei lokal przy Wełnianym Rynku spełniałby rolę poligonu doświadczalnego. – To dobre miejsce na zajęcia dla kucharzy, ale uczniowie przede wszystkim mogliby zaznajomić się z obsługa konsumenta w ramach specjalności organizacja usług gastronomicznych – przedstawia sytuację dyrektor Pawłowska.  
 
Temat warsztatów jednak upadł. Powód? Powierzchnia zaplecza. Lokal okazał się zbyt mały na to, aby prowadzić w nim zajęcia dla połowy klasy czyli grupy koło 15 osób. Stąd dyrekcja i grono pedagogiczne Gastronomika szukało jeszcze innego rozwiązania. I znalazło tak nowatorskie, że, jak się szybko okazało, nikt wcześniej podobnego miejsca nie organizował – to coś w rodzaju studia kulinarnego gdzie uczniowie będą się doskonalić zawodowo.  
 
Kawiarenka i Człowiek w Potrzebie 
Pozostała tylko jedna kwestia: jak wykorzystać soboty, niedziele oraz wakacje czyli czas gdy żadna szkoła nie prowadzi zajęć dydaktyczno-wychowawczych. – Martwiliśmy się, że świetna lokalizacja będzie niewykorzystana – zauważa pani dyrektor. Stąd pomysł współpracy ze stowarzyszeniem Człowiek w Potrzebie – Wolontariat Gorzowski i decyzja o prowadzeniu kawiarenki ze studiem kulinarnym razem z niepełnosprawnymi podopiecznymi stowarzyszenia. Prezes Wiesław Antosz z entuzjazmem przyjął propozycję, w rezultacie w lutym tego roku szkoła podpisała stosowne porozumienie. Dyrektor Małgorzata Pawłowska przyznaje, że to wymagający, ale zarazem niezwykle ciekawy projekt. Zdradziła portalowi, że nikt przed gorzowskim Gastronomikiem nie realizował podobnego pomysłu. – W Polsce nie udało nam się namierzyć nikogo, kto by przeszedł taką drogę jaką my teraz przechodzimy – to autentycznie pionierska robota – zaznacza nasza rozmówczyni.  
 
Szkoła, po konsultacji ze stowarzyszeniem, uznała, że kawiarenka nie będzie przedsięwzięciem komercyjnym, placówka wykluczyła też rozdawanie swoich potraw za darmo. Jak rozwiązano sytuację? Dochód ma trafić na gorzowską oświatę, w tym również zapewnić finansowanie lokalu. Proces ma być realizowany za pośrednictwem Koła „Przyjaciele Gastronomika” Lubuskiego Stowarzyszenia Pomocy Szkole. – Za przysłowiową szarlotkę będziemy dystrybuować cegiełki tej organizacji – wyjaśnia M. Pawłowska.  
 
Modernizacja lokalu zaczęła się pod koniec ubiegłego roku – przystosowano instalacje, wykonano prace budowlane. Dyrekcja Gastronomika uwzględniła fakt, że lokal będzie miejscem nauki i zbierania cennego doświadczenie i właśnie pod tym kątem go przygotowała. Wyburzono część ścianek działowych, zaprojektowano i wykonano nowy układ pomieszczeń i w części dla klientów, i na zapleczu – dzięki temu całość stała się bardziej funkcjonalna. 
 
Wszystko niemal gotowe na otwarcie, a co w menu?   
Na przykład kawy najwyższej jakości podane na kilka sposobów. Wśród deserów owoce z bitą śmietaną, sałatki owocowe, lody z owocami. Są też wspomniane już szarlotki – przynajmniej kilka rodzajów. Ponadto naleśniki na słodko z czterema nadzieniami do wyboru. Również soki wyciskane na miejscu ze świeżych owoców i warzyw. Jest też kilka dań w menu śniadaniowym – tylko dwa przykłady: omlet naturalny z pieczarkami, kanapki z grillowanym kurczakiem.
 
Uroczyste otwarcie 24 czerwca, punktualnie o 10.00 – kilka minut później nowe miejsce będzie do dyspozycji klientów. Wśród pracowników osoby, których na co dzień nie spotkamy w tego typu lokalach... – Błąd. Nasza obsługa niczym nie będzie ustępować innym. Spotkamy tu przemiłych ludzi, którzy mają odpowiednie predyspozycje – potrafią wzorowo obsługiwać klientów. Goście kawiarenki nie zauważą różnicy – podkreśla dyrektor Gastronomika. Przy tym prosi o wyrozumiałość i życzliwość, bo co by nie mówić w obsłudze będą uczniowie pod okiem nauczycieli oraz podopieczni stowarzyszenia zatem osoby z niewielkim doświadczeniem. – Profesjonalizmu może niekiedy zabraknie, ale na pewno nie chęci i zapału do pracy – dodaje. Co bardzo ważne, osoby niepełnosprawne intelektualnie są w pełni gotowe do swoich zadań – dzięki profesjonalistom nabyły niezbędnych umiejętności, są przeszkolone i dokładnie wiedzą co mają robić.
 
Cały projekt realizuje trójka partnerów: Gastronomik, Stowarzyszenie Człowiek w Potrzebie oraz Stowarzyszenie Pomocy Szkole oraz ważny patron w postaci władz miasta – udostępniły bezpłatnie lokal przy Wełnianym Rynku.
 
0.1-IMG_4816.JPG

Barbara Piotrowska, wicedyrektor Zespołu Szkół Gastronomicznych

1.2-IMG_4793.JPG

Artysta plastyk Marek Sitko przygotowuje instalację do zawieszenia obrazów. Jego córka Anna będzie w obsłudze małej restauracji

2.IMG_4756.jpg

Małgorzata Pawłowska, dyrektor Gastronomika

3.IMG_4761.JPG
4.IMG_4764.JPG
5.IMG_4769.JPG
6.IMG_4771.JPG
7.IMG_4773.JPG
8.IMG_4774.JPG
9.IMG_4776.JPG
10.IMG_4784.JPG
11.IMG_4801.JPG
12.IMG_4802.JPG
13.IMG_4806.JPG
14.IMG_4810.JPG
15.IMG_4813.JPG
16.IMG_4819.JPG
17.IMG_4823.JPG
18.IMG_4828.JPG
19.IMG_4833.JPG
0
Barbara Piotrowska, wicedyrektor Zespołu Szkół Gastronomicznych
012345678910111213141516171819

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x