przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Śmigłowiec ma rok. Co tam robiły ośmiolatki?

Z MIASTA

red.
2017-11-22 16:02
47590

Szpital przy Dekerta miał niecodziennych gości – w lecznicy byli uczniowie dwóch II klas z gorzowskiej „13”. Zapoznali się z zasadami pierwszej pomocy przedmedycznej, zwiedzali też bazę LPR-u. Byli tuż przy śmigłowcu medycznym – przez okrągły rok wykonał 539 lotów. 

Co robić gdy zobaczymy nieprzytomną osobę? Jakie działania podjąć, gdy nie oddycha, a jak postąpić, gdy jej układ oddechowy pracuje prawidłowo? Po spotkaniu i zajęciach w szpitalu najmłodsi odpowiedzą na pytania bez problemu. Dziś przez dwie godziny chłonęli wiedzę z zakresu udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Ośmiolatki z „13” mogły wszystko przećwiczyć na swoich pluszowych misiach, fantomie, ale też na sobie nawzajem. 
 
Gdy poszkodowany nie oddycha trzeba wezwać pogotowie i przystąpić do resuscytacji krążeniowo-oddechowej czyli wykonywania naprzemiennie 30 uciśnięć klatki piersiowej i dwóch wdechów ratowniczych. Jeżeli nie ma z nim kontaktu, ale oddycha samodzielnie, trzeba go ułożyć w tzw. pozycji bezpiecznej i czekać na przyjazd zespołu ratownictwa medycznego – tłumaczył Tomasz Kłos, ratownik medyczny z SOR-u. – Pozycja bezpieczna pozwala zachować drożność dróg oddechowych, zapobiega zapadaniu się języka, a także dostaniu się do układu oddechowego ciał obcych – uzupełnił detale. 
 
Potem uczniowie zwiedzili gorzowską bazę lotniczego pogotowia ratunkowego, zlokalizowaną tuż przy szpitalu. Okazja szczególna, bo dziś minął rok od jej uruchomienia. Dzięki Łukaszowi Zygmuntowi, ratownikowi medycznemu LPR, dzieci dowiedziały się m.in., że śmigłowiec lata z prędkością ok. 200 km/h. Mogły też obejrzeć niektóre sprzęty na wyposażeniu podniebnej karetki – już wiedzą do czego służy deska ratownicza i kołnierz ortopedyczny, gdzie w trakcie lotu siedzi załoga śmigłowca. 
 
Baza LPR-u w Gorzowie działa od 22 listopada ubiegłego roku. W tym czasie śmigłowiec i jego ekipa ratował aż 539 razy, głównie poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych, po udarach mózgu czy zawałach serca. Najdalej podniebna karetka była wysyłana do Bydgoszczy. Transportowała też chore dziecko z Gorzowa do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
0.DSCN0952.JPG
1.DSCN1040.JPG
2.DSCN1042.JPG
3.DSCN1044.JPG
4.DSCN1045.JPG
5.DSCN1046.JPG
6.DSCN1047.JPG
7.DSCN1049.JPG
8.DSCN1050.JPG
9.DSCN1051.JPG
10.DSCN1052.JPG
11.DSCN1053.JPG
12.DSCN1054.JPG
13.DSCN1056.JPG
14.DSCN1057.JPG
15.DSCN1058.JPG
16.DSCN1059.JPG
17.DSCN1060.JPG
18.DSCN1061.JPG
19.DSCN1062.JPG
20.DSCN1064.JPG
21.DSCN1065.JPG
22.DSCN1066.JPG
23.DSCN1067.JPG
24.DSCN1068.JPG
25.DSCN1069.JPG
26.DSCN1073.JPG
27.DSCN1074.JPG
28.DSCN1079.JPG
29.DSCN1083.JPG
30.DSCN1085.JPG
31.DSCN1086.JPG
32.DSCN1088.JPG
33.DSCN1089.JPG
34.DSCN1090.JPG
35.DSCN1091.JPG
36.DSCN1092.JPG
37.DSCN1093.JPG
38.DSCN1094.JPG
39.DSCN1095.JPG
40.DSCN1097.JPG
0
012345678910111213141516171819202122232425262728293031323334353637383940

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x