przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Policja powtarza do znudzenia. Na nic!

Z MIASTA

oprac. ao
2019-01-07 10:35
39690

(fot. materiały KWP)

85-letni gorzowianin uwierzył oszustowi. Historia przedstawiona przez fałszywego funkcjonariusza CBŚ miała być prawdziwa, stąd starszy człowiek przekazał oszczędności. Stracił 170 tys. zł. Prawdziwi policjanci nigdy nie proszą o pieniądze – w kółko mówią mundurowi... 

W lubuskim to już plaga. Każdego roku – od co najmniej trzech lat – oszuści bezprawnie wzbogacają się o ponad milion złotych. Wiele z tych prób okazuje się skutecznych. Mimo naprawdę dużego zaangażowania policyjnych profilaktyków i kampanii edukacyjno – informacyjnych, seniorzy, bo to właśnie najbardziej podatna na oszustwa grupa, dają się „złowić” na „wnuczka” czy „policjanta”. Choć przyznać należy, że lubuska policja odnotowuje też sporo prób nieudanych, po których już wyedukowani seniorzy szybko informują prawdziwych policjantów. 
 
Niestety są i tacy, którzy boleśnie przekonują się o skuteczności tej metody. Przed miesiącem zielonogórzanin stracił w ten sposób 100 tys. zł. Tym razem fałszywy policjant uderzył w gorzowianina. – Do 85-latka zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Poinformował, że jego oszczędności są zagrożone przez oszustów. Jedynym rozwiązaniem gwarantującym mu zachowanie pieniędzy jest przekazanie ich policji czyli jemu – relacjonuje nadkom. Marcin Maludy, rzecznik prasowy KWP w Gorzowie
 
„Policjant” instruuje, aby absolutnie nikogo o tym fakcie nie informować, bo wszyscy są w zmowie. Senior nie miał konta internetowego więc pojawił się problem dla oszustów. Ale tylko chwilowy, bo ci kazali pójść do banku i je założyć. Sterowany emocjonalnie 85-latek tak też zrobił. Gdy konto online zostało założone przez pracownika banku, 85-latek wrócił do domu. Zatem nie pozostało nic innego jak przekazać loginy i hasła osobom po drugiej stronie słuchawki będąc przekonanym o tym, że są to policjanci. W krótkim czasie konto zostało „wyczyszczone”. O sprawie, która miała miejsce 3 stycznia prawdziwi policjanci dowiedzieli się dzień później. Oficjalne zawiadomienie złożył sam pokrzywdzony.
 
Lubuscy policjanci przypominają najważniejszą zasadę, którą warto wziąć sobie do serca i się nią kierować – policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy, nigdy. Więc kiedy ktoś podaje się za policjanta i prosi o pieniądze, wiadomo, że jest to oszust.

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x