Włamanie w centrum Gorzowa
Z MIASTA
red.
2020-12-31 11:13
20520
Z baru przy Strzeleckiej chcieli wynieść laptopy, pieniądze i produkty spożywcze. Policjanci nie dali wiary w historię o tym, że są właścicielami. Mężczyzna i kobieta nie potrafili wytłumaczyć, co robią w barze w nocy i jak weszli do środka bez kluczy.
Policjanci o podejrzanych osobach dowiedzieli się od przypadkowego świadka, który przed północą (w nocy z 29 na 30 grudnia) szedł przez centrum miasta. Widział, jak kobieta i mężczyzna szarpią za klamkę baru przy ulicy Strzeleckiej. Po chwili znaleźli się w środku. Na te zgłoszenie szybko zareagowały policyjne patrole. Na miejscu zjawili się jako pierwsi nieumundurowani funkcjonariusze. Zauważyli uszkodzone i uchylone drzwi oraz usłyszeli głosy, które dobiegały z wewnątrz. Szybko weszli do środka, gdzie w jednym z pomieszczeń biurowych zastali mężczyznę i kobietę. – W rękach trzymali różne przedmioty. Twierdzili, że są właścicielami. Nie potrafili jednak wyjaśnić, jak do baru weszli bez kluczy – przedstawia sytuację podkom. Grzegorz Jaroszewicz z komendy miejskiej policji w Gorzowie.
31-letni mężczyzna i 37-letnia kobieta zostali zatrzymani. Na miejscu zjawili się śledczy, by zebrać w sprawie jak najwięcej materiału dowodowego. Policjanci odzyskali wszystkie przedmioty, przygotowane do kradzieży – laptopy, pieniądze i produkty spożywcze. Para włamywaczy została zatrzymana na noc w komendzie.
31-latek znany jest gorzowskim policjantom z innych przestępstw. Zatrzymana kobieta miała do tej pory czystą kartotekę. Usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem, za co grozi do 10 lat więzienia. Straty związane z ich działaniem to 8 tysięcy złotych.
Komentarze: