przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

więcej

Gorzej już być nie może?

SPORT


2015-12-31 19:24
51200

Rok 2015 był z pewnością jednym z najchudszych w gorzowskich sportach drużynowych. Indywidualne sukcesy Bartosz Zmarzlika, „wodniaków” i sportowców niepełnosprawnych z trudem przysłaniały smutny obraz. Za rok może być jednak lepiej.

Fani żużla dość szybko pozbyli się złudzeń w temacie obrony mistrzowskiego tytułu. Stal nie znalazła się w play-offach, w tychże przez słabą postawę w pierwszej części sezonu może nie zameldować się AZS PWSZ, pierwszy raz w historii klubu. Gorzowscy siatkarze zamiast jeździć do Krakowa, Szczecina czy Nysy, „zwiedzali” Gozdnicę, Trzebiechów i Iłowę. Stilon znów ma iluzoryczne szanse na wygranie III ligi dolnośląsko-lubuskiej a na dodatek przez reorganizację musi drzeć o utrzymanie. Jedyny promyk nadziei to szczypiorniści Stali.

Indywidualnie ciągle dobrze

Z drugiej strony jednak ciągle powodów do zadowolenia dostarczają gorzowianie reprezentujący sporty indywidualne. Lekkoatleci Startu, najlepszego klubu sportów niepełnosprawnych w Polsce znów przywieźli worek medali z najważniejszych imprez. Karolina Naja, myśląca już o przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich, do swojej bogatej kolekcji dołożyła brązowy krążek z igrzysk europejskich. Sukcesów u „wodniaków” było więcej. Wicemistrzem świata w C-2 został Wiktor Głazunow a Grzegorz Bierzało i Paweł Kaczmarek, którzy marzą o bilecie do Rio, przywieźli złoto z młodzieżowych mistrzostw Europy i srebro z mistrzostw świata w tej samej kategorii. Nadzieje na rok olimpijski są więc spore.

Będzie czym się emocjonować co weekend?

Na co dzień jednak żyjemy sportami zespołowymi. Po awans do I ligi zmierzają piłkarze ręczni i wydaje się, że nikt ich na tej drodze nie zatrzyma. Półamatorska II liga momentami nawet męczy naszpikowaną doświadczonymi w wyższych klasach drużynę, choćby w takich meczach jak przeciwko AZS UKW Bydgoszcz, gdy rywal przyjechał w sześcioosobowym składzie, z nominalnym skrzydłowym w bramce. Nie ma chyba wątpliwości, że zaplecze Superligi to optymalne miejsce dla tego zespołu, tym bardziej, że gra na tym poziomie nie przerasta możliwości finansowych klubu. Nadzieje na powrót do ogólnopolskich rozgrywek dają też tenisiści stołowi Gorzovii, ale tu zebranie odpowiedniego budżetu w razie awansu nie jest jeszcze pewne.

W 2015 roku gorzowska siatkówka upadła na dno, więc za rok gorzej już być nie może. Gra juniorami w najniższej klasie rozgrywkowej nie śniła się chyba największym pesymistom. Szanse na awans do półfinałów III lig wciąż są, ale Krzysztof Kocik powtarza, że w tym sezonie liczą się tylko rozgrywki juniorskie. Trener i prezes UKS Set nie ukrywa, że liczy na lepszą sytuację finansową i zaproszenie do II ligi w przyszłym sezonie. Szansa na to jest, tym bardziej że problemy finansowe przeżywa występująca w grupie z lubuskimi drużynami Olavia Oława.

Wiele wskazuje na to, że w przyszłym roku pierwszy raz będziemy oglądać walkę o utrzymanie w Tauron Basket Lidze Kobiet. KSSSE AZS PWSZ wciąż ma szanse na play-offy, ale trener Dariusz Maciejewski jest świadomy, że nawet pokonanie rywali z dolnych rejonów: Widzewa Łódź, MKK Siedlce, JAS-FBG Zagłębia Sosnowiec i MUKS Poznań  może nie wystarczyć. Trzeba więc przede wszystkim liczyć, że pewność siebie złapią coraz więcej grające wychowanki. Beata Jaworska i Magdalena Szajtauer już pokazały kawał umiejętności a po poważnej kontuzji powoli wraca objawienie drugiej części ubiegłego sezonu, Daria Stelmach.

Na stadionach wielka niewiadoma

I na koniec to, co obecnie wzbudza największe zainteresowanie. Przed Stalą chyba jeden z najciekawszych sezonów w ostatnich latach. A to ze względu na brak „strzelby”. Skład wyrównany, choć niosący też pewne ryzyko, jak mówił już trener Stanisław Chomski. Dotychczasowi liderzy, szczególnie Krzysztof Kasprzak,  mają coś do udowodnienia. Lider z 2015 roku, Bartosz Zmarzlik, postawił sobie bardzo wysoko poprzeczkę. Michael Jepsen Jensen wraca tam, skąd wyszedł jako złoty junior, w poszukiwaniu dawnej dyspozycji. No i wreszcie walka o skład na sezon 2017. Wiadomo, że to ostatni rok Zmarzlika na pozycji młodzieżowca, więc on będzie musiał kogoś wygryźć z pozycji 1-5. Kogo? Wszystko w rękach obecnych seniorów i mocy ich motocykli. Trudno w tej sytuacji przewidzieć na co będzie stać Stal Gorzów A.D. 2016. A to zwiastuje emocje.

Różowych perspektyw nie ma przed gorzowskim futbolem. Entuzjazm po zdobyciu przez Stilon pucharu na szczeblu województwa i wyeliminowaniu Kotwicy Kołobrzeg z centralnych rozgrywek prysł jak bańka mydlana. Frekwencja spadła kilkukrotnie, bo kibicom przejadła się już III liga. Paradoksalnie swoje zrobiły mecze, których większość fanów nie widziała. Te spotkania miały jednak brzemienne skutki. Głupio stracone punkty w Kątach Wrocławskich i Brzegu Dolnym oraz niewytłumaczalna klęska w derbach z Piastem sprawiły, że tak jak rok temu o wygraniu ligi mówimy w kategoriach matematycznych a nie realnych. Żal pozostaje, bo za rok może być dużo trudniej. Bez gry o powrót do większego piłkarskiego świata kibica przyciągnąć trudno, choć działacze przyznają, że pewne sprawy marketingowe zaniedbali. Wiosną emocji jednak może nie zabraknąć przez szeroką strefę spadkową.  Z tej raczej już się nie wydostanie Piast, ale konia z rzędem temu, kto przewidział cztery lata temu po awansie z IV ligi, że klub utrzymywany praktycznie samodzielnie przez Jerzego Leśniewskiego tak długo utrzyma się w międzywojewódzkich rozgrywkach. Być może miłym akcentem będą występy Warty, dla której wpadki faworyzowanych ekip ze Starego Kurowa (w pierwszej części sezonu) i Słubic otworzyły nieoczekiwaną szansę na włączenie się do gry o IV ligę.

Za rok myśleć z optymizmem

W sporcie jak w życiu – są wzloty i upadki. Oby jedna z największych zapaści gorzowskiego sportu zespołowego w jego 70-letniej historii zaczęła być za 12 miesięcy tylko niemiłym wspomnieniem. Tego sobie i wszystkim kibicom życzymy w nadchodzącym 2016 roku! Do zobaczenia na stadionach i w halach!

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x