przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

więcej

Wierchowicz: Pycha Biedronia zatrważa

KONSTYTUCJA MąDRALO

Jerzy Wierchowicz
2018-12-06 16:42
59856

(fot. Adam Oziewicz)

Rano w TOK FM słuchałem rozmowy z Robertem Biedroniem. W dwanaście minut wymienił nazwę PiS bodajże raz, a Platformę Obywatelską razy kilkanaście, określając ją jako tą, która oszukała ludzi, nie jest wiarygodna itd. Wczoraj grupa posłów .N opuściła klub poselski tejże partii i... wstąpiła do klubu parlamentarnego PO. 

Jeszcze kilka takich wydarzeń i prezes będzie mógł spokojnie zająć się swoimi kotami, od czasu do czasu zerkając do TVN 24, jakąż to miłą, kolejną niespodziankę sprawiła mu opozycja. Pycha Roberta Biedronia, życząc mu jak najlepiej, zatrważa. Poza krytyką PO, zwróciło moją uwagę  generalne stwierdzenie, że pójdzie on do wyborów samodzielnie ze swoją partią, której jeszcze nie ma. No i samobójcze oświadczenie, że po uzyskaniu mandatu w wyborach do europarlamentu, co jest dla niego oczywiste (?!) zrzeknie się go, aby kandydować do parlamentu krajowego. Czy on nie rozumie, że nawet jak uzyska ten mandat, a jego ugrupowanie zdobędzie 8-12 procent to będzie to kosztem demokratów, a zyskiem dla PiS-u. Deklarując cel, jakim jest odsunięcie od władzy PiS-u, robi wszystko, aby tak się nie stało. Wystawienie kilku list po stronie demokratów zmniejsza szanse na pokonanie PiS-u, a zwiększa szanse tego ostatniego. Warunkiem koniecznym jest wystawienie jednej listy, na której znajdą się najlepsze nazwiska wszystkich istotnych ugrupowań czyli partii i ruchów obywatelskich. 
 
Można Platformę Obywatelską kochać lub nie, ale przyznać trzeba, że jest partią demokratyczną, proeuropejską, szanującą Konstytucję i co najważniejsze jest najsilniejszym podmiotem politycznym po stronie opozycji. Należy uznać jej wiodącą rolę, gdyż tylko jej przywództwo daje gwarancję dobrego wyniku wyborczego, łącznie z wygraniem wyborów tych w maju, jak i na jesieni przyszłego roku. Koncepcja Koalicji Obywatelskiej sprawdziła się wyborach samorządowych i należy ją powtórzyć, starając się do niej pozyskać jak najwięcej partnerów. Ale „uszczęśliwianie” Platformy w sposób jak to zrobiło kilku posłów .N nie jest dobrym ruchem. Nie chodzi o przyciąganie poszczególnych posłów czy polityków, ale o przystępowanie do KO całych partii, klubów poselskich czy ruchów obywatelskich. 
 
To co zrobiło kilku posłów .N to tylko kłopot dla całej Koalicji. Naraziło to PO (w czym jej winy nie ma) na przydanie jej przymiotu kanibali politycznych, z jakim to oskarżeniem natychmiast wystąpiła „dobra zmiana”. Czy tego nie rozumie ta grupa renegatów, ze świetną skądinąd Gasiuk-Pihowicz? Także reakcja opuszczonego klubu, obecnie już koła, nie jest najszczęśliwsza. Mówienie przez liderkę partii, chociaż można ją zrozumieć, czy jej prominentną koleżankę, że to koniec Koalicji Obywatelskiej, czy o utracie zaufania do PO, jest ponad miarę i szkodzi samej .N , także idei Koalicji Obywatelskiej. A przecież ona jest największą w tej chwili wartością i szansą na wygranie wyborów. Lepiej zamilknąć i nie palić wszystkich mostów. Porozumieć się za wszelką cenę, bo gra idzie o wszystko.

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x