przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Nie tak dawno mogliśmy o tym tylko pomarzyć!

KOMENTARZE


2015-04-30 07:57
70891

(fot. Adam Oziewicz)

Mapa remontów ulic przygotowana przez prezydenta Jacka Wójcickiego to dobra wiadomość dla wszystkich gorzowian. Wreszcie jest choćby zarys tego, na co czekaliśmy przez ostatnie lata i czego nie mogliśmy się doczekać, bo były prezydent nie widział takiej potrzeby.

Lista drukowana ostatnio w mediach nie jest imponująca, ale z pewnością trzeba będzie dopisać do niej kolejne ulice i drogi, które będą finansowane z innych niż miejskie środków lub z innej puli. I tą drugą listę musimy poznać jak najszybciej, bo wszyscy jeżdżąc ulicami Gorzowa przeżywmy codzienny stres i maksymalne wkurzenie. Na tej drugiej liście znajdą się z pewnością nie tylko ulica Kostrzyńska, bo tu decyzje już zapadły, ale też inne niezwykle ważne i jednocześnie maksymalnie zrujnowane ulice: Towarowa i Fabryczna na Zawarciu (tędy jeżdżą na żużel nie tylko mieszkańcy miasta, ale też goście), Borowskiego na odcinku od Drzymały do Dąbrowskiego (Edek Borowski, legenda gorzowskiej „Solidarności” nie śpi spokojnie widząc stan tej ulicy, Wyczółkowskiego na osiedlu Staszica, gdzie jest gotowy plan przebudowy, no i oczywiście najważniejsza droga wylotowa z miasta i jego główna tętnica – ulica Szczecińska. A jak da się gdzieś zaoszczędzić parę złotych – to musowo trzeba przełożyć bruk na niezwykle uroczej ulicy Curie-Skłodowskiej, która tak naprawdę jest jedną z trzech ulic dojazdowych do sądu rejonowego oraz kompleksu PWSZ. Kiedyś były prezydent oświadczył, że jego zdaniem jest to najbardziej urocza ulica w mieście, ale za taką deklaracją nie poszły niestety żadne czyny. Ale nowy prezydent zrobił coś jeszcze, za co chcę go w tym miejscu bardzo pochwalić. Ostatniego roku gorzowskie trawniki przypominały zapuszczone pastwisko, na którym rosła półmetrowa trawa pomieszana z chwastami i niezwykle wybujałymi liśćmi chrzanu. To pastwisko było koszone dwa razy w roku, co dawało tylko taki efekt, że po skoszeniu powstawało ściernisko. W tym roku mamy zmianę i to radykalną. Wszystkie ważniejsze trawniki w mieście, zwłaszcza te, położone wzdłuż ruchliwych ulic zostały skoszone dokładnie wtedy, kiedy to było konieczne i wreszcie przypominają regularnie zadbaną zieleń. I o to chodziło radym, którzy przeznaczyli na to dodatkowe pieniądze w budżecie w pełnej zgodzie z prezydentem - i oby tak dalej. Jeśli estetyka miasta będzie się poprawiała w dotychczasowym tempie, to prezydent będzie miał we mnie wiernego fana.

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x