przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Nie od parady. Wierchowicz: Oto polityka (40)

KOMENTARZE

Jerzy Wierchowicz
2017-10-18 21:13
72741

(fot. Adam Oziewicz)

Z wielkim zdziwieniem przyjmuję postawę rezydentów-lekarzy – odżegnują się gorliwie od nazwania ich protestu politycznym. A nie ma ucieczki od polityki gdy się występuje na forum publicznym: protestuje, żąda, kontestuje, strajkuje... To przecież naturalne, zdrowe i potrzebne. 

Także niepotrzebnie odcinają się od osób często znaczących, zasłużonych, lubianych, popularnych czyli na przykład od artystów, polityków, muzyków, nawet celebrytów – tych wszystkich, którzy ich bezinteresownie popierają, a nawet interesownie. Nic w tym złego. Albowiem trzeba pamiętać o jednym i młodzi, niedoświadczeni rezydenci powinni sobie to uświadomić. Im chodzi o to żebyśmy, strajkowali, protestowali, żądali, ale osobno. Z każdą grupą zawodową, społeczną, kulturową władza da sobie radę. Przekupi, omami, naobiecuje, wciągnie w niekończące się rozmowy, tworząc zespoły, komisje itd. To ich stara metoda. 
 
Natomiast każda władza boi jednego, że wszyscy wystąpią przeciwko niej, a co najmniej, że będzie to duża solidarna grupa społeczna ponad podziałami. Ich metoda to dzielić, skłócić i poróżnić. Na czym polegał sukces rewolucji Solidarności? Ano na tym, że przeciwko komunistom wystąpiła olbrzymia część narodu bez podziału na lekarzy, artystów, prawników czy robotników. Wystąpili wszyscy, zgromadzeni w pierwszej wielkiej Solidarności. Jeżeli nie czynnie, jak w roku 1980, to biernie w roku 1989, głosując gremialnie w wyborach na drużynę Lecha Wałęsy. I dzisiaj też nie dajcie się podzielić. Nie odrzucajcie tych, którzy za Wami się opowiadają tylko dlatego, że na przykład nie są lekarzami. Bo wygrać znowu demokratyczną Polskę można tylko razem. Wspierajmy się w protestach. Tak jak pod sądami w lipcu stali przedstawiciele różnych zawodów, tak i dzisiaj za lekarzami winniśmy się wszyscy opowiedzieć. 
 
Który ostatni protest odniósł sukces? Czarny protest polskich kobiet. Bo było ich bardzo dużo, w bardzo ważnej sprawie. Stanęły razem, bez względu na to kim są i skąd pochodzą. Zatem kochani rezydenci, poparcie przyjmujcie z radością od każdego i nie przejmujcie się tym, że oni mówią, że uprawiacie politykę. Tak, uprawiacie politykę w dobrym celu, oby z dobrym skutkiem. Wygracie!

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x