przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Futsal na serio w Gorzowie? Tak, z logo Stilonu

PIłKA NOżNA


2017-08-31 20:59
98830

(fot. Adam Oziewicz)

Ostatnie prawdziwe granie, nie w wydaniu amatorskim, a w regularnych rozgrywkach, było prawie dekadę temu. Globex – gorzowska drużyna z powodzeniem walczyła na hali w drugiej lidze. Po latach ekipę odbudowuje Stilon.  

Paweł Cierach, trener założyciel zespołu zapowiada ostre przygotowania – pierwsze zajęcia już w przyszłym tygodniu na hali przy Czereśniowej. – Spotkania w środy o 18.30 i piątki o 20.00, plus sparingi – zdradza nam nawet godziny, bo bez przerwy jest nabór piłkarzy do drużyny.   
 
Liga rusza w połowie listopada – to pewne. Nie ma za to gwarancji z kim stilonowcy będą grali. Opcje są dwie. Albo będzie to grupa lubuska, tak miało być według pierwotnego planu, m.in. z drugą drużyną z Zielonej Góry, z Kostrzynem, Żarami, Szprotawą... Ta wersja stoi jednak pod znakiem zapytania, bo nie wszystkie deklaracje się potwierdzają. Gdyby nie wypaliło, Stilon czeka rywalizacja w grupie wielkopolskiej m.in. z Poznaniem i Lesznem. P. Cierach zaznacza, że nie to jest teraz najważniejsze, a przygotowanie drużyn, niezależnie od tego do jakiej grupy trafi. 
 
Pierwsze treningi były w kwietniu i w maju. Wtedy skrystalizowała się grupa kilkunastu piłkarzy, którzy chcą odrodzenia futsalu w Gorzowie. Dlatego teraz trener nie musi zaczynać wszystkiego od zera...
 
Przypomnijmy, to właśnie w Gorzowie zaczął się na serio lubuski futsal. Ostatnie granie: w 2008 roku. W drugiej lidze ogólnopolskiej występował Globex Gorzów. P. Cierach wspomina, że bardzo przyzwoicie radził sobie w krajowej stawce. Po sezonie miejsce w górnej strefie tabeli. Jednak regularna gra wiązała się z dalekimi wyjazdami, nawet na Śląsk, stąd za duże koszty i konieczność wycofania z rozgrywek.
    
Mamy informację, że sporo piłkarzy z tamtej ekipy wraca do gry. Trener przyznaje, że lat przybyło wszystkim, ale umiejętności halowe są. – Pozostaje kwestia odbudowy fizycznej i mogą stanąć do walki o punkty na hali z dobrym skutkiem – zapewnia. 
 
Trzon drużyny? Krzysztof Pszczółkowski, Piotr Mielnik, Marcin Jasiński, bramkarz Tomasz Cierach, także Andrzej Bocheński
 
Nasz rozmówca zaznacza, że poza wspomnianymi zawodnikami liczy na innych, już trenujących z drużyną, ale także piłkarzy Stilonu, którzy już zakończyli aktywność sportową na dużych boiskach. – Wiem, że jest zainteresowanie futsalem, dlatego zachęcam do gry z nami – podsumowuje.

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x