Złapani podczas włamania
Z MIASTA
2015-04-14 13:40
59710

Gorzowscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy włamali się do garażu przy ulicy Grobla. Delikwenci próbowali ukraść rowery i części samochodowe. Dwa dni później wpadli złodzieje radia.
W sobotni wieczór dwóch mężczyzn w wieku 26 i 31 lat włamało się do garażu przy ulicy Grobla. Mężczyźni przecięli kłódkę i zabrali trzy rowery, cztery felgi mercedesa oraz opony. Wszystko zapakowali na wózek, również kradziony. – Zdobytym łupem podobnie jak i wolnością długo się jednak nie cieszyli. Chwile później, kiedy zdobyte przedmioty wrzucali na pakę auta, upomniał się o nie ich właściciel, pracujący jako ochroniarz. Szybko powiadomiona Policja miała ułatwione zadanie. Mężczyźni zostali zatrzymani. W ręce policjantów wpadł także trzeci. To 35-latek, który odpowie za paserstwo. Jak się okazało kupił skradzione przedmioty od włamywaczy wiedząc, że pochodzą one z przestępstwa – relacjonuje Marcin Maludy z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Wszystkie skradzione rzeczy zostały odzyskane i wróciły do prawowitego właściciela. Ich wartość oszacowano na 1000 zł. Mężczyznom, za włamanie grozi kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Trzeci za paserstwo może trafić za kratki na pięć lat. – Godne odnotowania jest tutaj właściwe działanie pokrzywdzonego. Dzięki jego reakcji oraz jego kolegi, możliwe było szybkie zatrzymanie wspomnianej trójki i przeprowadzenie z nimi czynności procesowych – dodaje Marcin Maludy.
Dwa dni później na gorącym uczynku wpadli mężczyźni, którzy włamali się do samochodu zaparkowanego na posesji przy ulicy Kostrzyńskiej. Tam w nocy małżeństwo obudzone hałasem przy samochodzie zauważyło włamanie i zadzwoniło na policję. - Telefon na 112 pozwolił na szybki przyjazd patrolu. Mężczyźni co prawda zdołali się oddalić gdzieś w kierunku pętli ale ich ucieczka nie trwała długo. To dwaj gorzowianie w wieku 28 i 29 lat. Policjanci znaleźli przy nich radio samochodowe, które wcześniej wymontowali z volkswagena, do którego się włamali. Mieli przy sobie jeszcze kilka innych akcesoriów samochodowych. W poniedziałek przeprowadzono z nimi czynności procesowe. Obaj przyznali się do winy. Usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem, za które to przestępstwo grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności - informuje Marcin Maludy.
Komentarze: