Nie dała się oszukać. Przechytrzyła nawet prokuratora i policjanta
Z MIASTA
ao
2015-04-24 10:01
61190

Policjanci mają podejrzanego o próbę oszustwa. Młody mężczyzna z kolegami – niby prokuratorem i niby policjantem – chciał wyłudzić 10 tysięcy złotych od starszej kobiety. 63-letania gorzowianka miała „nosa” – doprowadziła do zatrzymania kombinatorów.
We wtorek, 21 kwietnia przed południem zadzwonił telefon do 63-letniej gorzowianki – w słuchawce usłyszała męski głos. Rozmówca podawał się za krewnego – przekonywał, że potrzebuje pieniądze dla dziecka, które zostało poważnie ranne w wypadku. Chodziło o poważną sumę – 15 tys. zł. – Mężczyzna, aby uwiarygodnić historię podał do słuchawki kolegów. Jeden z nich przekonywał o prawdomówności jako prokurator, a drugi jako policjant – relacjonuje kom. Marcin Maludy z zespołu prasowego KWP w Gorzowie.
Mimo to gorzowianka nie uwierzyła – była pewna, że to próba oszustwa, ale nie dała po sobie poznać. Zwodząc kombinatorów sprawiła, że jeden z nich przyjechał po pieniądze pod jej mieszkanie. Wcześniej skontaktowała się z gorzowską policją. – 63-latka zachowała się jak doświadczony śledczy. Po przyjeździe osobowej hondy zrobiła kilka zdjęć pojazdu i kierowcy. Auto namierzyli funkcjonariusze na ulicach Gorzowa w nieoznakowanych patrolach – przedstawia sytuację kom. Maludy.
Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli i próbował uciekać, ale bez skutku, po chwili był w rękach policji. To 21-letni mieszkaniec południa regionu. W środę, 22 kwietnia w prokuraturze rejonowej w Gorzowie usłyszał zarzut usiłowania oszustwa.
Komentarze: