Derech-Krzycki do Wójcickiego: Niech Pan się nie da zmusić!
Z MIASTA
2015-10-07 13:44
58970

Jakub Derech-Krzycki napisał list otwarty do Jacka Wójcickiego. Były radny i kandydat Zjednoczonej Lewicy na posła popiera ideę przeniesienia TVP do biurowca przy ulicy Warszawskiej i protestuje przeciwko przymuszaniu prezydenta do zablokowania tego pomysłu. List został doręczony na ręce prezydenta.
Jakub Derech-Krzycki nieprzypadkowo zajął się tematem siedziby TVP. Gdy ważyły się losy, czy telewizja będzie w Gorzowie czy Zielonej Górze, obecny wiceprzewodniczący wojewódzkich struktur SLD zasiadał w sejmie. - Doskonale pamiętam te batalię. Sam byłem jednym z tych, którzy działali aktywnie na rzecz umiejscowienia TVP w Gorzowie, choć było nas mniej niż posłów z Zielonej Góry. Pamiętam rozrzucanie propagadnowych karteczek po ławach poselskich – wspomina Derech-Krzycki.
Były radny uważa dziś, że pomysł zamiany pomiędzy właścicielem biurowca przy Warszawskiej 6 (niedaleko skrzyżowania z Teatralną) a TVP jest dobry. Nie zgadza się także z postawą części radnych, którzy na ostatniej sesji gorąco sprzeciwiali się uchwale, dającej możliwość prezydentowi wyrażenia zgody na takie rozwiązanie (większość jednak była za i prezydent może wyrazić zgodę na zamianę działek bez konieczności zwrotu bonifikaty udzielonej przez miasto).
Przypomnijmy, miasto przed prawie dziesięcioma laty sprzedało z bonifikatą działkę po dawnym komisariacie policji na rzecz budowy ośrodka regionalnego. Telewizja miała na to czas do 2016 roku. Ta ziemia miałaby trafić do prywatnego przedsiębiorcy a w zamian TVP zajęłaby powierzchnię przy Warszawskiej. - Dziś oddział ciągle funkcjonuje w pomieszczeniach wynajmowanych. TVP nie ma możliwości finansowych, żeby zbudować nową siedzibę. Dzięki zamianie nieruchomości mamy szansę na utrwalenie obecności telewizji w Gorzowie, posiadającej na dodatek jedno z najnowocześniejszych wyposażeń w kraju, gdy dojdzie do przenosin. Dlatego protestuję przeciwko przymuszaniu prezydenta do działań, prowadzących m.in. do zwrotu bonifikaty. Apeluję, żeby prezydent zrobił wszystko, aby Gorzów nie stracił szansy na trwałą obecność ośrodka TVP w Gorzowie – oświadczył Derech-Krzycki i wręczył list na ręce samego prezydenta. - Zależy nam na tym, aby telewizja na stałe miała miejsce w Gorzowie – odpowiedział Jacek Wójcicki.
Komentarze: