przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Polak kocha się grodzić

Z MIASTA

Kasia Kruk
2016-04-29 13:24
51330

(fot. Adam Oziewicz)

Widać to na każdym kroku. Piękne domy za ohydnym betonowym dwumetrowym płotem, siatka leśna jako ogrodzenie posesji, czy przysłowiowe już parawany na plaży w czym Polacy są niesławnym liderem. Nigdzie w Europie na zachód od Odry nie ma czegoś takiego.

Tam ludzie rzadko się grodzą, a jeśli już to raczej symbolicznie. Pewnie mają mniej do ukrycia. Ostatni polski trend grodzenia wszedł na nowe obszary. Zaczęliśmy „ukrywać” budynki wielorodzinne w miastach i nie chodzi tu o szlabany, ograniczające wjazd na tereny przyległe do budynków, ale o wysokie na 180 cm przegrody.

Deweloperzy w pogoni za kasą sprzedają nabywcom mieszkań parterowych tak zwane ogródki, a ci na potęgę je grodzą i to nie w sposób symboliczny, ale porządnie, prawie dwumetrowymi drewnianymi panelami lub jeszcze ohydniejszymi matami z trzciny, bambusa czy wikliny. Architekci dwoją się i troją, aby stworzyć piękną elewację, a ta po kilku miesiącach jest zohydzona przez płoty. Dlaczego wspólnoty mieszkaniowe się na to godzą trudno zrozumieć.

W Gorzowie też mamy niestety wiele takich przykładów. Może nowy architekt miejski coś z tym zrobi.

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x