Cwaniacy mówią: mamy taniej. A jak jest naprawdę?

Z MIASTA

Rd
2016-05-07 15:11
51290

Mechanizm prosty. Wyszkolony przedstawiciel handlowy firmy telekomunikacyjnej czy energetycznej przedstawia telefonicznie osobom starszym lepszą i tańszą ofertę swoich usług, przy czym sugeruje, że jest przedstawicielem obecnego operatora. Nieświadomi niczego konsumenci umawiają się na spotkanie, podpisują nowe umowy, nie analizując i często nie rozumiejąc ich rzeczywistej treści. W umowach tych zawarte są dodatkowe drogie usługi, których osoby podpisujące nie są świadome. O tym, jaka była rzeczywista intencja przedstawiciela handlowego okazuje się dopiero, gdy zaczynają przychodzić rachunki. Zamiast tańszego prądu mamy dodatkowe drogie usługi, których nigdy nie chcieliśmy. Gdy nie regulujemy to do skrzynki trafia  wezwania do zapłaty.

Ci, którzy wpadli w pułapkę „tańszej oferty” skarżą się na presje psychiczną wywieraną przy podpisywaniu umów i częste przypadki odmowy wydania podpisanej umowy.  – Ostrzegamy przed reagowaniem na pisma i dokonywaniem zapłaty. Prosimy o natychmiastowe zgłoszenie się do naszego biura, gdzie zostanie udzielona pomoc w tej sprawie – informuje Tomasz Gierczak, miejski rzecznik konsumentów.

Komentarze:

e-mail:

hasło:

Login with Facebook

zapomniałeś hasła? | rejestracja | regulamin

Napisz komentarz:

zaloguj się