Policjanci z regionu zaangażowani w ptasią grypę
Z MIASTA
red.
2016-12-19 15:33
43870
Wirus. Pilotaże transportów, posterunki przy matach, wsparcie służb weterynaryjnych i ratowniczych, także sprawdzanie egzekwowania regulacji prawnych wprowadzonych przez organy administracyjne – oto zadania policjantów.
Wirus ptasiej grypy H5N8 nie szkodzi ludziom, ale sparaliżował życie przy fermach na południe od Gorzowa. Choć w tej sytuacji najważniejsze zadania należą do służb weterynaryjnych oraz centrum zarządzania kryzysowego urzędu wojewódzkiego to w walkę z neutralizacją wirusa podejmują także policjanci. Stan pogotowia trwa od 3 grudnia. Strefa zapowietrzona wynosi 3 km, a zagrożona 10 km – zasięgiem obejmuje trzy powiaty: gorzowski, międzyrzecki i sulęciński. Łącznie do dziś, od 19 grudnia zlokalizowano i potwierdzono cztery ogniska choroby. – To poważne zdarzenie kryzysowe z uwagi na swój masowy i wyjątkowy charakter, dlatego wymagało zadysponowania dużych sił i środków – kom. Marcin Maludy, rzecznik prasowy KWP w Gorzowie.
Komendant wojewódzki policji w Gorzowie insp. Jarosław Janiak podjął decyzję o zarządzeniu operacji policyjnej. Biorą w niej udział policjanci z województwa lubuskiego, wspomagani także funkcjonariuszami oddziałów prewencji z kraju.
Policjanci prowadzą przede wszystkim pilotaże transportów z martwym drobiem do punktów utylizacyjnych, zabezpieczają posterunki stałe przy matach dezynfekcyjnych zlokalizowanych także na drogach krajowych, wspierają służby weterynaryjne i ratownicze oraz sprawdzają egzekwowanie regulacji prawnych wprowadzonych przez organy administracyjne. Chodzi przede wszystkim o przepisy rozporządzenia wojewody lubuskiego i zakazy, które muszą być respektowane, a dotyczą:
– wywożenia i rozrzucania ściółki oraz naturalnego nawozu drobiowego bez zgody powiatowego lekarza weterynarii
– przemieszczania drobiu i innych ptaków żyjących w niewoli poza obszar, bez zgody powiatowego lekarza weterynarii
– organizowania targów, wystaw konkursów zwierząt, polowań i odłowów ptactwa dzikiego, targowiskowej sprzedaży drobiu mięsa i mięsa ptaków łownych oraz jaj konsumpcyjnych.
Naruszenie wspomnianych zakazów wyczerpuje znamiona przestępstwa określonego w art. 78 ust. 2 ustawy z dnia 11. marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczania chorób zakaźnych zwierząt zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
Ale duża odpowiedzialność spoczywa także na samych hodowcach. Powinni oni rygorystyczne przestrzegać zasad tak zwanej bioasekuracji. Chodzi o zabezpieczenie ptaków, a także paszy i wody przed dostępem dzikiego ptactwa. Konieczna w związku z tym jest izolacja poszczególnych budynków, w których są ptaki poprzez zapewnienie osobnej obsługi, żywienia i narzędzi. Poidła i karmidła powinny znajdować się wewnątrz budynków. Obowiązuje także bezwzględny zakaz wstępu osobom nieupoważnionym. Zaleca się niedopuszczanie do obsługi fermy osób utrzymujących drób we własnym zakresie oraz osób mających kontakt z dzikim ptactwem, na przykład myśliwych.








Komentarze: