przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Nowoczesna ma 250 ludzi gotowych na wszystko

Z MIASTA


2017-02-25 19:32
61111

(fot. Adam Oziewicz)

Nowoczesna ma w lubuskim 250 ludzi – jak Spartanie są gotowi na wszystko, nawet na wybory samorządowe w ciągu kilku tygodni. Już przygotowują listy, bo choć kalendarz wskazuje na jesień przyszłego roku to przecież PiS w sejmie może załatwić sobie wszystko... 

Dziś w mieście był poseł na sejm, sekretarz generalny Nowoczesnej Adam Szłapka, to nie przypadek, bo właśnie on musi wiedzieć, co dzieje się w partii lokalnie – przeglądowi sytuacji i wyborom lubuskiego sekretarza służyła rada regionu. Spotkanie z dziennikarzami było tuż po niej. Na pytania odpowiadał lubuski poseł, przewodniczący regionu Nowoczesnej – Paweł Pudłowski, także adwokat, polityk, przewodniczący koła Nowoczesnej w Gorzowie – Jerzy Wierchowicz.   
 
Co wiadomo? Od dziś Maciej Łuczyński jest sekretarzem regionu Nowoczesnej – z pochodzenia zielonogórzanin, ale od kilkunastu lat gorzowianin. – Modelowe połączenie w jednej osobie północy z południem – zachwalał wybór poseł Pudłowski. Zaznaczył, że Nowoczesna już dawno zakopała topór wojenny między lubuskimi stolicami – dodał: to ważny komunikat, bo nie dzielimy a łączymy. Taka Nowoczesna! – Jesteśmy partią modernistyczną, szukamy tego, co jest najlepsze dla regionu, na bazie naszych doświadczeń zawodowych i prognozowania najważniejszych elementów rozwoju lubuskiego – deklarował polityk.              
 
Na radzie regionu w Gorzowie Nowoczesna przyjęła też nowych działaczy. W lubuskich szeregach ugrupowanie ma już 250 osób – to ludzie zaangażowani w pracę w swoich środowiskach lokalnych. Ludzie niezależni, z dorobkiem dla, których aktywność polityczna ma charakter społeczny. W czasie spotkania działacze eksponowali również wątek wyborów samorządowych. Jesień przyszłego roku – tak zakłada kalendarz, ale Nowoczesna już przygotowuje strategię i buduje listy. Według informacji kierujących partią, jest zainteresowanie ze strony aktywistów. – Wchodzimy w zadania operacyjne wprost związane z wyborami – poinformowali dziennikarzy.         
 
Sekretarz generalny Nowoczesnej Adam Szłapka rano uczestniczył w rozmowach w Zielonej Górze – tam też było spotkanie z działaczami Nowoczesnej. Ugrupowanie w całej Polsce zbiera podpisy pod projektem referendum przeciwko realizacji reformy edukacji. – Razem z innymi organizacjami i partiami włączyliśmy się w akcję referendalną. Zmiany są kontrowersyjne, obywatele powinni mieć szansę wypowiedzi na ten temat – podkreślił. W ocenie Nowoczesnej reforma i styl jej wprowadzania jest naganny. Stąd w 150 miastach, w tym w Gorzowie i Zielonej Górze, są miejsca gdzie można złożyć swój podpis. Tylko dziś w kilku miejscach w lubuskim działacze zebrali 332 podpisy.
 
Szłapka zauważa, że po sytuacji z TK Nowoczesna musi być w każdej chwili przygotowana na wybory. – Mamy powołany ogólnopolski sztab wyborczy, regionalnych szefów sztabów we wszystkich województwach. Jesteśmy na etapie tworzenia list na poziomie województw i największych miast wojewódzkich: prezydentów i list radnych – wyjawił. W przypadku miast powiatowych i gmin nie wyklucza koalicji społecznych Nowoczesnej w komitetach lokalnych. Na tym poziomie ugrupowanie będzie przygotowywać czy współuczestniczyć w kształtowaniu programów lokalnych – konsultacje społeczne, rozmowy z wyborcami i na tej bazie tworzenie planów rozwojowych to zadanie partii na dziś.   
 
Paweł Pudłowski zdecydowanie dodał: – Wystartujemy samodzielnie w wyborach do sejmiku oraz do rad i na funkcje prezydentów w największych lubuskich miastach. Personalne pomysły już są, ale dziś ich nie zdradzimy. W mniejszych miejscowościach, w powiatach i gminach dopuszczamy tworzenie wspólnych list z partiami, stowarzyszeniami czy choćby z ruchami miejskimi działającymi na danym terenie.     
   
Adwokat, polityk, przewodniczący koła Nowoczesnej w Gorzowie – Jerzy Wierchowicz mówił dziś również o planowanych przez rząd PiS-u głębokich zmianach wymiaru sprawiedliwości. Ocenił, że to żadna reforma a próba zawłaszczenia kolejnej struktury państwa. Mecenasa nie przekonały zapewnienia ministra Ziobry, że chodzi o usprawnienie i przyspieszenie postępowań. – Gdy przyjrzymy się uważnie, minister nic nie proponuje – jedyną ustawą, która weszła w życie w ramach reformy, bodajże wczoraj, jest ustawa o dyrektorach finansowych sądów – diagnozuje mecenas Wierchowicz.
 
Dotąd podlegali prezesom sądów, teraz ich zwierzchnikiem bezpośrednim będzie minister. To oznacza, że resort będzie decydował jaki sąd dostanie pieniądze i ile. Według adwokata to kolejny element nacisku Ziobry na prezesów sądów, zarazem na całe sądownictwo. – Dalsze kroki, po zwasalizowaniu prokuratur, idą w kierunku zwasalizowania sądów. Pozostaje liczyć, że sędziowie tak łatwo się nie poddadzą jak prokuratorzy – wyraził nadzieję. Dodał, że Krajowa Rada Sądownictwa – organ konstytucyjny, też jest elementem pseudo reformy, która wprost zmierza do podporządkowania wymiaru sprawiedliwości rządowi. Według niego rezultat będzie taki, że to jedynie od polityków będzie zależeć czy ktoś zostanie sędzią czy też nie.

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x