Unikalne zdjęcia landsberskiego pułku! [FOTO]
Z MIASTA
2017-03-13 12:55
59892
Unikalna kolekcja zdjęć niemieckiego żołnierza od kilku tygodni w Gorzowie! Dziś zaprezentował je dr hab. Dariusz Rymar, dyrektor Archiwum Państwowego. Na fotografiach także Landsberg z lat 30., jednak głównie obrazy z życia w koszarach przy Chopina...
Zbiór zdjęć (także kilka dokumentów) Erwina Thiede już dostępny w Archiwum Państwowym w Gorzowie – to żołnierz 3 kompanii 50 pułku piechoty, grupa stacjonowała w jednostce przy Chopina. Zdjęcia trafiły do Gorzowa dzięki Friederun Telschow – córka nieżyjącego już niemieckiego żołnierza zdecydowała, że archiwum państwowe w Gorzowie będzie najlepszym miejscem dla pamiątek ojca.
Niemiec urodzony w 1915 roku (zmarł w 2006) na wojnę wyruszał w stopniu sierżanta. O powojennej historii żołnierza nic nie wiadomo.
Na dwa albumy składają się fotografie z 11 lat służby Erwina w Wehrmachcie – zaczął w 1934 roku w stopniu szeregowca, zakończył w 1945 w stopniu porucznika. Pierwszy zawiera zdjęcia z okresu służby w Landsbergu (1934-39) – to 70 fotografii gdzie dominują obrazy z życia w koszarach, jest też kilka widoków miasta. Drugi album to już rejestracja obrazów z drugiej wojny światowej, z lat 1939-40, w tym 22 zdjęcia z przygotowań i ataku na Polskę. Ponadto są 102 fotografie z działań formacji niemieckiej podczas wojny z Francją z 1940 roku – pułk Erwina był aktywny gdy III Rzesza uderzyła na zachód.
Do zbioru archiwum trafiły też trzy dokumenty – łącznie 17 stron maszynopisu, to relacje z działań pułku na terenie Francji.
Na jednej z kart albumu jest mapa z rozrysowanym szlakiem bojowym grupy. Widać na niej, że żołnierze ruszyli z okolic Piły, dotarli pod Płock gdzie forsowali Wisłę. Są też zaznaczone lokalizacje potyczek pułku, na przykład pod Kutnem. Potem wycofali się w kierunku Bydgoszczy. Są zdjęcia z okolic Wałcza, Płocka gdzie pułk toczył walki.
Zbiór jest dostępny w archiwum przy Mościckiego, każdy gorzowianin gdy tylko zechce może zajrzeć do unikalnych albumów. Fotografie już są w formie cyfrowej.
Nie jest oczywiste, kto jest autorem zdjęć, ale wiele wskazuje, że wykonał je sam Erwin.
Dyrektor Dariusz Rymar podkreśla, że przekazanie niemieckich zdjęć do Gorzowa to wyjątkowa sytuacja, w czasie swojej aktywności zawodowej przypomina sobie tylko kilka podobnych zdarzeń.
Komentarze: