U Zielaka w C-60 [FOTO, ALE BEZ JACKA]
Z MIASTA
2017-03-25 01:40
69212
Na scenie: Emerjod, Anemja, Podróbka, The Kishones, Zwłoki. Pod sceną znajomi Jacka Zielaka Zielińskiego, ale też sam bohater. Zrobiliśmy sporo zdjęć, ale na żadnym go nie znajdziecie. Jacek woli siebie z czasów gdy był w najlepszej formie. Nie chce kojarzyć się z wózkiem...
Zielak to perkusista, legenda gorzowskiej sceny punkowej lat 80'. Grał w Formacji Brudny Widelec (laureat Jarocina) i De Formation. W 1993 roku miał ciężki wypadek, po skoku do wody i uszkodzeniu kręgów zmaga się z paraliżem. Może się poruszać tylko i wyłącznie z pomocą specjalnego wózka.
Akcja charytatywna i koncert to sposób na pozyskanie kilku tysięcy właśnie na naprawę pojazdu elektrycznego. Przede wszystkim chodziło o zebranie sumy na nowe akumulatory. Organizatorzy zamierzali pozyskać minimum 2,5 tys. zł – tyle kosztują baterie, ale aby wykonać kompleksową naprawę potrzebne są 4 tys. zł.
Piątek, klub muzyczny C-60 przy Zaułek 1 – od 15.00 do późnego wieczora organizatorzy koncertu charytatywnego zebrali 3 tys. zł. Licytacje prowadzili Katarzyna Miczał, Grzegorz Witkowski, swój udział w akcji miał również Grzegorz Musiałowicz. Niebawem licytacja fantów w sieci.
Pierwsza odsłona akcji jeszcze na dwie godziny przed koncertem w C-60 – wśród darczyńców i licytujących: radni, artyści, blogerzy, nawet senator. Pod młotek poszła godzina na żywo w radiu z dziennikarką Agnieszką Moskaluk, obraz Jerzego Zgorzałka, specjalistyczne szkolenie psa, obiad z senatorem Władysławem Komarnickim, wydawnictwo Hanny Ciepieli poświęcone Bolesławowi Kowalskiemu (dar Biblioteki Herberta) z grafiką autora. Do wylicytowania były też m.in: koszulka Stilonu Gorzów, plakat Zbigniewa Bońka, pióro od mecenasa Jerzego Wierchowicza oraz cała masa płyt, także pocztówki i wydawnictwa o Gorzowie.
Grzegorz Musiałowicz, obecnie radny, w latach 80' menadżer gorzowskich zespołów, a teraz współorganizator koncertu dla Zielaka w rozmowie z portalem podkreślił, że przy okazji takiej akcji warto wspomnieć nieżyjących muzyków z zespołów Jacka – Fryzjera i Kaktusa. – Z rozrzewnieniem wspominamy w rocznice śmierci zasłużonych dla muzyki gwiazd, zwykle zapominając o ludziach z zespołów nieznanych, ale wywierających znaczący wpływ na swoje środowisko lokalne – powiedział.
Na koncercie wykonaliśmy masę zdjęć, na wielu jest również Zielak. Zgodził się na fotografowanie, ale pod warunkiem, że nie udostępnimy ich w sieci. Nie chce kojarzyć się z osobą przykutą do wózka. Najbardziej lubi siebie z czasów gdy był w pełni sił i chce, aby takiego go zapamiętano...
Komentarze: