Impreza, potem agresja. Nerwy na Górczynie
Z MIASTA
red.
2017-11-15 14:33
63430

Policja w nocy, w Święto Niepodległości, musiała interweniować na Górczynie. Powód? Dwóch gorzowian po alkoholu głośno imprezowało w wynajętym mieszkaniu. Na samym końcu doszło do awantury i zerwania flagi państwowej.
Hałas i przedłużająca się impreza nie dawały spać sąsiadom. Stracili cierpliwość – najpierw powiadomili właściciela mieszkania. Zareagował i prawdopodobnie to zdenerwowało mężczyzn, zaraz potem wyszli przed blok. Jeden z nich rzucił w okna sąsiadki jajkami.
– Kobieta była przekonana, że szyba nie wytrzymała. Gdy sprawdzała co się stało, przez otwarte okna do pokoju wpadły kolejne rzucane jaja. Mężczyźni byli agresywni i wulgarni. W rezultacie małżeństwo zaalarmowało policjantów, ale zanim dotarli, dwóch gorzowian już nie było – przedstawia sytuację sierż. szt. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego KWP w Gorzowie.
Spokój nie trwał długo. Sąsiadka niebawem usłyszała za ścianą krzyki, wulgaryzmy i groźby pozbawienia życia. W pewnej chwili zauważyła też, że jeden z dwóch lokatorów, 47-latek, zerwał flagi wywieszone przy wejściu do klatki schodowej.
Kolejnego dnia rano rodzina złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstw. Z kolei policjanci zatrzymali 47-letniego gorzowianina oraz jego 19-letniego współlokatora. Obaj byli nietrzeźwi – w organizmie mieli odpowiednio 2,5 i 1 promil alkoholu.
Usłyszeli zarzuty związane z groźbami karalnymi. Grozi im do dwóch lat więzienia. Starszy z nich odpowie też za przestępstwo z art. 137 kodeksu karnego – chodzi w nim między innymi o usuwanie flagi, za co grozi do roku pozbawienia wolności.
Symbole państwowe zostały zabezpieczone i wrócą do właściciela.
Komentarze: