28. Finał WOŚP [AKTUALIZACJE]

 

W tym momencie w sztabie U Szefa 55 tys. zł – więcej danych w poniedziałek około 8.00 rano. Oczywiście podana kwota to tylko ułamek tego co zebrali wolontariusze w Gorzowie. Liczenie potrwa na pewno jeszcze ponad 10 godzin. 

Mamy kilka najważniejszych informacji z finałowej sceny. Marta Ciećwierz, szefowa sztabu U Szefa relacjonuje, że za złote serduszko w licytacji uzyskano 4000 zł. Z kolei przejażdżka z prezydentem miasta terenowym autem poszła za 7000 zł. W sztabie U Szefa trwa wielkie liczenia – pierwsze dane będziemy mieli około 21.00. 

W sztabie w SP 2 przy Zamenhofa wszyscy wolontariusze już na miejscu z pełnymi puszkami – 30 minut temu zaczęło się wielkie liczenie. W tej chwili 4 300 zł na koncie. Młodzież relacjonuje, że kweście towarzyszyły pozytywne emocje – gorzowianie chętnie wrzucali pieniądze. Dominował bilon, ale zdarzały się też banknoty, nawet 100, 200 złotowe.       

        

Dawid Wachowiak, szef sztabu zapowiada, że najbliższe godziny upłyną na liczeniu zebranych sum. W SP już się zaczęło sprzątanie po Finale, bo jutro od rana szkoła musi działać bez przeszkód. – Prawdopodobnie liczenie pieniędzy zakończymy między 2.00 a 3.00 w nocy – przewiduje. 

Marta Ciećwierz, szefowa sztabu U Szefa: – Do sztabu wróciły już pierwsze pełne puszki – pomału zaczynamy liczenie. Wolontariusze jak każdego roku rotują – co chwilę wpadają, aby zjeść coś ciepłego, a potem wracają i zapełniają kolejne. Na scenie na placu Grunwaldzkim pod młotek idą pierwsze fanty – najczęściej za sto bądź dwieście złotych. Na przykład poduszka Stali Gorzów z podpisem Bartka Zmarzlika poszła w sumie za 600 zł – dwóch panów licytowało, stanęło na kwocie 300 zł, ale obaj zdecydowali się wrzucić do puszki wylicytowaną sumę.

 

W końcu spotkałam pana, który każdego roku, od wielu lat dzieli się z Orkiestrą – tym razem do puszki pod sceną na placu Grunwaldzki wrzucił 1600 zł, choć wiemy, że nie jest majętny. Nie uczestniczy w licytacji, nie chce nic w zamian, po prostu dorzuca się absolutnie bezinteresownie. Bardzo się wzruszyłam – to niesamowite mieć kogoś takiego. Mam świadomość, że zebranie takiej kwoty to dla niego ogromny wysiłek. Serdecznie mu za to dziękuję. Już teraz pod sceną na placu Grunwaldzkim sporo osób – świetna atmosfera, pogoda sprzyja zabawie.

Dawid Wachowiak szef sztabu w SP 2 przy Zamenhofa: – O 7.00 z SP 2 wyszli pierwsi wolontariusze, w sumie kwestuje 90 osób, o 9 osób mniej niż planowaliśmy. Od 14.00 działa scena na placu Grunwaldzkim – poprowadzono już pierwsze licytacje. Czekamy na wolontariuszy – już jest przygotowana gorąca grochówka. W sztabie już jest siedem ciężkich orkiestrowych puszek. Kwestowanie odbywa się bez żadnych zakłóceń.