To ten patrol uratował pijanego „pływaka”
Z MIASTA
red.
2020-07-21 16:38
12050

W minioną sobotę nietrzeźwy 30-latek chciał popływać w Warcie, nagle zaczął tracić grunt – było o krok od tragedii. Zaalarmowany patrol natychmiast zaczął działać. Jeden z policjantów wskoczył do rzeki. Po kilku minutach, z pomocą strażaków udało się odholować „pływaka” do brzegu.
W sobotę, 18 lipca gorzowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który pływa po Warcie. Na miejsce jako pierwszy dotarł patrol rowerowy – st. post. Adam Załuski i st. post. Damian Kopiczko. Policjanci zauważyli, że mężczyzna zaczyna tracić siły i ma trudności z utrzymaniem się na powierzchni wody. St. post. Adam Załuski nie czekał i wskoczył do wody, próbując jak najszybciej udzielić pomocy mężczyźnie. Chwilę później przy pomocy strażaków udało się go bezpiecznie odholować do brzegu. Zachowanie 30-latka mogło być spowodowane obecnością alkoholu w jego organizmie – mężczyzna był nietrzeźwy, policyjny alkomat wskazał ponad dwa promile alkoholu. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe, które przewiozło mężczyznę na badania do szpitala.
W rzece, którą wybrał na miejsce kąpieli 30-letni mężczyzna nie wolno pływać. Zakaz ten jest spowodowany trudnymi warunkami i niebezpieczeństwami takimi jak wiry, prądy wodne, które mogą spowodować duże trudności z utrzymaniem się na powierzchni wody czy dopłynięciem do brzegu. Wybierajmy kąpieliska strzeżone, czyli takie, na których znajduje się profesjonalna opieka ratownika wodnego. To właśnie tam, pod okiem wykwalifikowanych fachowców możemy mieć pewność, że w przypadku jakiegokolwiek niebezpieczeństwa czy zagrożenia ratownicy natychmiast zareagują i udzielą nam pomocy. Nigdy nie wchodźmy do wody po alkoholu, który powoduje zaburzenia zmysłów, orientacji czy równowagi. Nawet jego niewielka ilość w połączeniu z wysoką temperaturą powoduje, że nasze reakcja na niebezpieczeństwo mocno się opóźnia.
Komentarze: