przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Działkowcy mówią o złodziejach, że to plaga

Z MIASTA

Adam Oziewicz
2022-05-25 11:07
14620

(fot. Adam Oziewicz)

Rodzinne Ogródki „Przemysłówka” – kilkaset działek na Manhattanie i... każdego roku kilkadziesiąt włamań. – 50 może nawet więcej – szacuje pani Janka, która wraz kilkoma działkowcami opowiedziała nam, co się dzieje na ich ogródkach. 

Pani Janka była okradana wielokrotnie – tak od ponad trzech lat, ostatnio dwa tygodnie temu. Prowadząc nas wczoraj po alejkach kolejno wskazywała altany okradzionych działkowców. – To istna plaga – stwierdziła zrezygnowana. 
 
Gorzowianie z „Przemysłówki” nie tylko tracą wszystko – elektronarzędzia, przewody, naczynia, ubrania, nawet ciastka czy piwo – także dochodzi do podpaleń. Straż na działki przyjeżdżała dwukrotnie – ostatnio w połowie lutego gdy w płonieniach stanęła jedna z murowanych ocieplonych altanek. Działkowcy nie tylko są okradani czy podpalani, złodzieje niszczą zamki, drzwi, okna. Zgłoszenia na policję niewiele dają – dlatego działkowcy chcą nagłośnić swój dramat w mediach. 
 
Kazimierz Kupczyk, prezes ROD „Przemysłówka” potwierdził w rozmowie z portalem, że w ostatnim czasie średnio ma dwa włamania w miesiącu – wcześniej najczęściej ginęły przedłużacze, teraz efekt działań złodziei to przede wszystkim uszkodzenia drzwi i zamków do altan. – Choć przypominam, że nawet takie sytuacje należy zgłaszać policji to działkowcy już nie reagują – mówią, że chodzenie na komendę nic nie daje – stwierdził.  
 
Działkowcy jak rodzina 
Społeczność działkowców ROD „Przemysłówka” jest jak rodzina, trzymają się razem, spędzają całe dnie na działce, pomagają sobie nawzajem, także razem próbują sobie poradzić ze złodziejami. Włamania do altan zgłaszają na policję, montują kamery, wymieniają się informacjami na temat podejrzanych osób i zdarzeń na ogródkach. Niestety wszystkie wspólne działania nie dają wyraźnych rezultatów.   
 
Działkowcy podejrzewają, że za kradzieże, dewastacje, podpalenia odpowiada dwóch najwyżej trzech tych samych ludzi. To bezdomni – nic sobie nie robią ze zgłoszeń na policję czy wywieszania ich wizerunku na bramie wejściowej do ogródków z ostrzeżeniem: UWAGA ZŁODZIEJ! Kradną niszczą od niemal czterech lat.
 
Cztery lata ze złodziejami           
Plaga kradzieży na ROD „Przemysłówka” zaczęła się niespełna cztery lata temu – wcześniej też się zdarzały, ale rzadko. Gdy się już nasiliły, włamania odbywały się seriami – po kilka altan w alejce jednej nocy. Po pewnym czasie policja namierzyła złodzieja – z relacji działkowców wynika, że trafił na rok do więzienia, właśnie za kradzieże. Ale po tym czasie problem ponownie się nasiliły. Stąd nasi rozmówcy sądzą, że ten sam złodziej wrócił na ich działki i być może grasuje do dziś. Mamy informację, że ostatnie włamanie do altany zauważono nieco ponad tydzień temu, w połowie maja. – Trzy lata temu kradli i niszczyli u mnie dwukrotnie. Ale są tacy działkowcy u których byli po trzy i cztery razy. Zabierają dosłownie wszystko: ubrania, przewody, sprzęt AGD, narzędzia ogrodnicze, nawet jedzenie – relacjonuje pani Janka.  
 
Chamstwo intruzów bez granic
Jeden z działkowców na dowód opowiedział nam historię właścicieli jednego z ogródków – przez dłuższy czas byli poza Gorzowem. Gdy po kilku miesiącach wrócili do swojej altany, zastali wymieniony zamek, a przez okno zauważyli zupełnie inaczej niż zostawili urządzone wnętrze. – Okazało się, że ogródek ma „nowego” lokatora – w ich altanie urządził się złodziej. Okradał i mieszkał na działkach, a do altany znosił swoje trofea. Tak działał przez kilka miesięcy – wtedy doszło do kilkudziesięciu kradzieży. Aż go złapali. Potem było trochę spokoju – może niecały rok – relacjonuje nasz rozmówca. 
 
Po kilkunastu miesiącach wszystko zaczęło się od nowa – kradzieże i demolowanie charakterem do złudzenia przypominające te sprzed roku. Znikały narzędzia, sprzęt AGD, przewody jedzenie. – Kradł, kradł nie mogliśmy sobie z tym w żaden sposób poradzić aż do… pożaru altany. Bodajże 14 lutego, tego roku – wspomina pani Janka.   
 
Działkowcy nie mają wątpliwości, że budynek podpalili złodzieje, którzy od lat okradają ich ogródki. Policja umorzyła sprawę… Nasi rozmówcy się nie poddają, proszą zarząd ROD o system monitoringu, kamery na skrzyżowaniach alejek, aby odstraszyć i zniechęcić złodziei do szabrów. – Chcemy w pełni korzystać z uroków działki, a tu dwóch oprychów zatruwa nam życie – mówią zgodnie. Apelują też do policjantów: – Zróbcie coś z nimi, bo nie dają nam żyć!   
 
Działkowcy ROD „Przemysłówka” przypominają, że efekty pracy śledczych były tylko po pierwszej fali kradzieży sprzed trzech lat – gdy złapali i „posadzili” złodzieja, kryminalni zwrócili też właścicielom część skradzionych rzeczy. Z kolei przez ostatnie dwa lata złodzieje są bezkarni. 
 
Policja: kradzieży jest mniej 
Nie potwierdzam. Nie mamy zgłoszeń o seriach włamań do altan na działkach w okolicach Manhattanu. Są pojedyncze przypadki – o fali tego typu przestępstw w ostatnich tygodniach nie możemy mówić – podkreśla podkom. Grzegorz Jaroszewicz z komendy miejskiej policji w Gorzowie.
 
Policja w swoich statystykach w tym roku odnotowała kilka włamań do altan na działkach. Najczęściej giną drobne rzeczy, bo wartościowych sprzętów działkowicze już nie zostawiają na swoich ogródkach. Bywa, że szkody wynikające z włamania do altany są większe niż sama wartość utraconych przedmiotów. 
 
Mundurowi zwracają uwagę, że kradzieży jest mniej niż jeszcze przed kilku laty. Oczywiście zdarzają się, ale też straty mniejsze – gorzowianie, uczeni doświadczeniem, nie zostawiają cennych rzeczy w altanach. Co istotne, działkowcy powinni zgłaszać włamania, nawet te gdzie straty są znikome – tylko wtedy policja może skutecznie działać.
 
– Kilka lat temu zatrzymaliśmy jednego człowieka, który miał na koncie kilkadziesiąt tego typu przestępstw. Podobnej sytuacji ostatnio na pewno nie odnotowaliśmy – zapewnia podkom. Jaroszewicz.   
 
Jak zabezpieczyć przed kradzieżą? – pytamy policjanta
Podstawa to solidne zamknięcie altany – nie ułatwiajmy zadania złodziejom. 
Nie gromadźmy drogich rzeczy – kosiarek czy elektronarzędzi z kilka tysięcy złotych – na działce. 
Zwracajmy uwagę na to, kto kręci się po alejkach i informujmy się nawzajem o podejrzanych sytuacjach – ostrożność działkowców bardzo często zniechęca złodziei do działania. 
Bywa, że złodziej tylko wyłamuje zamek, zrywa kłódkę i nic nie zabiera, bo w altanie nie ma nic, co da się spieniężyć. Takie sytuacje też należy zgłaszać policji. 
Trzeba mieć świadomość, że działki to teren bez stałego nadzoru, zwykle nieoświetlony, zamknięty – stąd wiele może się tam zdarzyć gdy nie ma właścicieli. 
Ważne jest też sąsiedzkie oko – pilnujmy siebie nawzajem, zwracajmy uwagę na obce twarze na działkach. 
Pomocny może być też monitoring – choć wiadomo, że nie na wszystkich działkach są kamery.     
 
….
Działki ROD Przemysłówki są zadbane, teraz bujnie ukwiecone, z wschodzącymi roślinami – na dowód mamy kilkanaście zdjęć. Działkowcy włożyli ogromny trud w to, aby było tam pięknie. Niewątpliwie to ich prawdziwa pasja. Jednak zamiast cieszyć się z efektów pracy, muszą użerać się z złodziejami.
 
 
0.IMG_1396.JPG
1.IMG_1398.JPG
2.IMG_1399.JPG
3.IMG_1400.JPG
4.IMG_1401.JPG
5.IMG_1402.JPG
6.IMG_1403.JPG
7.IMG_1404.JPG
8.IMG_1405.JPG
9.IMG_1406.JPG
10.IMG_1407.JPG
11.IMG_1408.JPG
12.IMG_1410.JPG
13.IMG_1412.JPG
14.IMG_1414.JPG
15.IMG_1415.JPG
16.IMG_1419.JPG
17.IMG_1420.JPG
18.IMG_1421.JPG
19.IMG_1422.JPG
0
012345678910111213141516171819

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x