Grzybiarze musieli się ratować wsparciem policji
Z MIASTA
red.
2022-10-06 11:54
9830

Do gorzowskich policjantów zadzwonił mężczyzna - wraz z innymi dorosłymi i dzieckiem miał problem z orientacją w lesie. Grzybiarze zostali szybko zlokalizowani przez policjantów, którzy z wodą pospieszyli na pomoc. Wszyscy zostali doprowadzeni przez mundurowych do samochodu.
Problemy z wyjściem z lasu miała grupa pięciu osób - wczoraj, 5 października na grzyby wybrała się w okolice Łośna. Nie mogli znaleźć drogi powrotnej do auta, dlatego słusznie postanowili skontaktować się ze służbami. Informacja dotarła do gorzowskiego dyżurnego. Na miejsce zostali wysłani policjanci, którzy doskonale orientowali się w terenie. Funkcjonariusze ruszyli z wodą do zagubionych. Już po kilkunastu minutach policjanci odnaleźli pięć osób, w tym kilkuletnie dziecko. Mundurowi gorzowskiej komendy nie mieli problemu, by doprowadzić ich do auta. - Na szczęście mieli ze sobą telefon, a o kłopotach ze znalezieniem drogi powiadomili, kiedy było jeszcze widno. To spowodowało, że ich odnalezienie nie było dla doświadczonych policjantów trudne - zaznacza kom. Grzegorz Jaroszewicz z komendy miejskiej policji w Gorzowie.
Sezon na grzyby w pełni i podobne sytuacje mogą się powtarzać. By nie doszło to tragedii odpowiednio się do wyjścia do lasu przygotujmy i zadbajmy o własne bezpieczeństwo. Nie wychodźmy samodzielnie, dotyczy to zwłaszcza seniorów. Idąc przez las miejmy ze sobą kontakt wzrokowy, zabierzmy ze sobą naładowany telefon. Gdy tylko pojawi się podejrzenie, że ktoś z naszych bliskich nie jest w stanie wyjść samodzielnie z lasu, skontaktujmy się ze służbami. Poszukiwania po zmierzchu są trudne, dlatego nie należy zwlekać z poinformowaniem służb.
Komentarze: