Naukowy dorobek regionalistów lepiej widoczny

Przypomnijmy, aby ubiegać się i otrzymać status biblioteki naukowej trzeba mieć specjalistyczny zasób biblioteczny do prowadzenia prac naukowo-badawczych z wynikami badań. Ponadto wśród zatrudnionych musi być co najmniej jeden pracownik w stopniu naukowym doktora – w przypadku Biblioteki Herberta to specjalista badań historii regionalnej. Koniecznym warunkiem jest też posiadanie infrastruktury technicznej i teleinformatycznej zapewniającej dostęp do bazy elektronicznych czasopism naukowych oraz innych elektronicznych baz danych służących do prowadzenia prac naukowych. Wszystkie te warunki są spełnione.  

 

Bibliotekę w przygotowaniu wniosku do ministerstwa w sprawie statusu naukowego wspierali prof. Beata Orłowska oraz prof. Paweł Leszczyński, członkowie rady wydawnictwa Nowa Marchia – Ziemia Lubuska.

 

Wniosek zawiera najistotniejsze elementy dokumentujące fakt, że Biblioteka Herberta kwalifikuje się do grupy bibliotek naukowych. Są tam dane dotyczące zasobu bibliotecznego oraz działalności biblioteki związanej choćby z funkcjonowaniem wydawnictwa Nowa Marchia – Ziemia Lubuska czy organizacją konferencji, również związane z infrastrukturą – gorzowską biblioteką cyfrową, przede wszystkim działalnością merytoryczną oraz badawczą.  

 

Prof. Beata Orłowska zwraca uwagę, że 76 lat funkcjonowania Biblioteki w Gorzowie wyraźnie wskazuje na to, że wśród jej cech jest naukowość – brakowało jedynie formalnego przypisania instytucji do grupy bibliotek naukowych. – Działalność wydawnicza – Nowa Marchia – Ziemia Lubuska, Bibliotekarz Gorzowski – i inne elementy wskazują, że instytucja działa, jest aktywna, wraz ze swoimi pracownikami pracuje i pracowała na to, aby wniosek został rozpatrzony pozytywnie – zaznaczyła.   

 

Równie istotne były uwarunkowania kadrowe – z Biblioteką Herberta współpracuje wielu naukowców tytularnych – prowadzą badania w gorzowskiej bibliotece, na jej zasobach, nie będąc zatrudnionymi, ale wyniki badań są z udziałem biblioteki. Stąd też powstał pomysł, aby instytucja wystąpiła z wnioskiem do ministerstwa o status naukowej. – Byliśmy jedynie konsultantami przy tworzeniu wniosku – jego pozytywne rozpatrzenie i zgoda ministra to zasługa pracowników Biblioteki, ich konsekwencji i wieloletniej działalności na najwyższym poziomie – zwróciła uwagę prof. Orłowska.  

 

Prof. Paweł Leszczyński uważa, że Biblioteka Herberta dzięki statusowi naukowemu już jest i będzie jeszcze bardziej wyraźnie widoczna w przestrzeni ogólnopolskich badań naukowych w zakresie historii regionalnej. – We wniosku jest zawarte i podkreślone, że w tym budynku – i nie tylko w tym – od lat badania regionalne zawsze były prowadzone na polu szerokiej współpracy międzynarodowej. Zatem to nie były jedynie badania regionalne nastawione na polskie ośrodki naukowe i badawcze, ale była, jest i z całą pewnością będzie, współpraca z wieloma ośrodkami zagranicznymi – zaznaczył.        

 

Wśród wspomnianych ośrodków zagranicznych należy wymienić m.in. Uniwersytet Europejski Viadrina we Frankfurcie nad Odrą, Haus Brandenburg, środowiska naukowe Berlina, towarzystwa historyczne Brandenburgii w Berlinie. Z kolei po polskiej stronie to szeroki katalog uczelni.

 

Autorzy wniosku oceniają, że z praktycznego punktu widzenia – świata nauki – dobrze jest się znaleźć w strukturze bibliotek naukowych. Ale to też zobowiązuje – każda decyzja o statusie naukowym wymaga kontynuowania wspomnianych badań. Zatem to nie jest koniec drogi a początek nowego etapu w dziejach Biblioteki Herberta. Tak jak w środowiskach uczelnianych, tak również w instytucjach naukowych obowiązuje ewaluacja, kontrola tego jak wyglądają postępy badawcze. 

 

Prof. Leszczyński zwrócił też uwagę, że aktywność Biblioteki w zakresie historii regionalnej ma zarówno kontekst polski – teraz już ogólnopolskich – oraz nakierowany na współpracę międzynarodową. Wśród międzynarodowych wątków jest choćby projekt Ameryka w twojej bibliotece – w ramach tego programu są dostępne bazy Departamentu Stanu USA. – W Gorzowie Biblioteka Herberta jest jedynym miejscem, gdzie możemy spotkać, wypożyczyć, przeczytać na miejscu książki anglojęzyczne – a szczególnie książki wydawane w Stanach Zjednoczonych. To też – jedyne znane mi – miejsce w którym funkcjonuje obszerny księgozbiór wydawnictw francuskich w ramach Alliance française – podkreślił. 

 

W Bibliotece Herberta odnajdziemy wiele innych materiałów niezwykle cennych z naukowego punktu widzenia – do tego wątku wrócimy niebawem.

Komentarze: