Niezwykłe, perfidne oszustwo. Strata: 50 tys. zł
Z MIASTA
red.
2022-11-22 12:08
29120
Kradzież danych osobowych miała być powodem problemów klientki jednego z banków. Zaniepokojona kobieta stosowała się do poleceń, która słyszała w telefonie. Zadzwonić do niej miał pracownik banku, a nawet policjant. Kobieta uwierzyła w przedstawioną historię i straciła 50 tysięcy złotych. W jej telefonie wyświetliły się numery telefonów przypisane do banku i jednostki policji.
Kolejne oszustwo gdzie rezultatem było przekazanie i strata dużej sumy. Tym razem do kobiety zadzwonił rzekomy pracownik, który przekonywał, że ktoś próbował wypłacić z konta pieniądze i złożył wniosek o kredyt. Obsługa banku poinformowała, że doszło do wycieku danych. W „trosce” o gotówkę rzekomi pracownicy poinformowali o kolejnych krokach. Wykonywanie instrukcji przekazywanych przez oszustów skutkowało przekazaniem za pomocą kodów blik 50 tysięcy złotych. W akcję włączył się również rzekomy funkcjonariusz policji. Pieniądze miały znaleźć się na koncie kobiety w ciągu kilkunastu minut. Tak się jednak nie stało.
Kobieta wybrała numer, z którego miała połączenie. Okazało się, że dodzwoniła się na istniejąca infolinię jednego z banków. To właśnie tam została poinformowana, że doszło do oszustwa. Numer telefonu, z którego miał dzwonić policjant, był przypisany do jednej z jednostek. Kobieta zgłosiła się do prawdziwych policjantów i złożyła zawiadomienie.
- Taki atak to spoofing. Przestępcy podszywają się pod banki, instytucje, urzędy, firmy, a nawet osoby fizyczne. Wszystko po to by wyłudzić dane lub pieniądze. Cyberprzestępcy używają narzędzi, które pozwalają dzwoniącemu podszywać się pod dowolnie wybrany numer - wyjaśnia kom. Grzegorz Jaroszewicz z komendy miejskiej policji w Gorzowie.
Metody działania oszustów sprawiają, że musimy zachować czujność i rozwagę. Nawet jeśli na telefonie wyświetla się numer bliskiej nam osoby pamiętajmy, że połączenie może być sfałszowane. W razie jakichkolwiek wątpliwości warto je zakończyć i samodzielnie wybrać numer. Nie podejmujmy także gwałtownych decyzji dotyczących naszych oszczędności. Pośpiech i strach nie są najlepszym doradcą.
Komentarze: