Pasażer krócej na przystanku

Prezes MZK nie ma wątpliwości, że pasażer gorzowskiej komunikacji zbiorowej w maju zauważy zmianę – czekając 10 minut na przystanku na przykład w korytarzu transportowym na Piłsudskiego, nie dojdzie już do sytuacji, że po dłuższym czasie przyjadą dwa nawet trzy autobusy jeden po drugim.

 

Rytmiczna obsługa przystanków komunikacji miejskiej – taka idea przyświeca majowym zmianom. Zamiast kumulacji kilku autobusów o różnych numerach o tej samej porze będą na przystanku co kilka minut. To dla wielu pasażerów będzie oznaczać krótsze oczekiwanie na autobus na przystanku. Podobny mechanizm już działa w przypadku tramwajów – teraz będzie zastosowany dla autobusów MZK. 

 

Pasażer na przystanku nie będzie miał do dyspozycji większej liczby kursów, za to autobusy będą przyjeżdżać w krótkich cyklach między sobą. Szykowane są też zmiany w liczbie kursów – na niektórych liniach będzie ich więcej. – Nie powiem teraz, że będzie ich więcej na liniach 103 czy 134… Do 24 marca zbieramy wszystkie opinie pasażerów – na stronie internetowej MZK są propozycje nowych rozkładów jazdy. Każdy może je skonfrontować ze swoimi oczekiwaniami – zaznaczył w rozmowie z portalem prezes Maksymiak. 

 

Z punktu widzenia szafa gorzowskiego MZK istotne jest, że 90 procent przewozów realizują linie podstawowe – 101, 104, 124, 126, 103, 113. To linie działające od lat w identycznym przebiegu. – Po nowym planie nie oczekiwałem radykalnych zmian, bo one nie są możliwe – korytarze transportowe od dawna są ustanowione. Piłsudskiego, Jagiełły czy Kosynierów nagle nie stracą swojego znaczenia komunikacyjnego dla miasta – zaznaczył. 

 

Proponowane nowe rozkłady, w podstawowych założeniach, będą na lata. Kolejna taka analiza i ewentualne zmiany będą, gdy pojawią się nowe ośrodki generujące znaczący ruch pasażerów. 

 

Do takich należy strefa przemysłowa – tam MZK bez przerwy modyfikuje rozkład, bo pojawiają się nowe zakłady. Innego rodzaju zmiany wywołuje CEZiB przy Warszawskiej – to nowy ośrodek generujący ruch pasażerów. Ale tu MZK ma do dyspozycji tramwaje, zatem nie ma potrzeby dokonywać zmian tras. Korygowane będą tylko godziny kursowania tramwaju – niektóre kursy będą wzmacniane.  

 

Dla MZK podstawą porównania danych o liczbie pasażerów jest stan z 2019 roku – czyli sytuacja sprzed pandemii. W ostatnim czasie, właśnie w porównaniu z danymi sprzed trzech lat, liczba pasażerów MZK spadła nawet o 40 procent. – Tymczasem w styczniu i w lutym 2023 roku mieliśmy więcej pasażerów niż w tych samych miesiącach 2019 roku, czyli w okresie wysokiego zainteresowania gorzowian komunikacją miejską. Podejrzewam, że obecny rok będzie przełomowy – zanotujemy większą liczbę pasażerów niż było to w roku tuż przed pandemią – ocenia sytuację R. Maksymiak. 

 

proponowane nowe rozkłady jazdy MZK  

Komentarze: