Rowerzyści nie znający przepisów skończą przed sądem

Policjanci drogówki niemal każdego dnia obsługują zdarzenia drogowe z udziałem rowerzystów. Wczoraj, 6 czerwca funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o kolizji dwóch rowerzystów. Miało do niej dojść około 15.00 na Walczaka. Na miejscu pogotowie ratunkowe udzielało pomocy 43-latce. Z ustaleń policjantów wynika, że kobieta jechała ścieżką dla rowerów. Za nią w tym samym kierunku jechał 20-latek, który w pewnym momencie zaczął wyprzedzać kobietę. Z naprzeciwka jechał inny rowerzysta. Manewr 20-latka spowodował, że kobieta musiała zjechać ze ścieżki rowerowej. - Mężczyzna nie przyjął jednak mandatu, dlatego sprawa trafi do sądu. Kobieta na dalszą diagnostykę została przewieziona do szpitala. To zdarzenie potwierdza, że rowerzyści muszą zachować szczególna uwagę podczas jazdy. Ich także obowiązują przepisy ruchu drogowego, które trzeba znać - podkreśla kom. Grzegorz Jaroszewicz z komendy miejskiej policji w Gorzowie. 

 

Policjanci odnotowują więcej zdarzeń z udziałem rowerzystów. Najczęściej dochodzi do wymuszenia pierwszeństwa przez kierujących samochodami. Należy zaznaczyć, że choć rowerzyści mogą jechać jako pierwsi, to w trosce o swoje zdrowie powinni zachować rozsądek. Zderzenie z autem rzadko kończy się jedynie na otarciach. Dlatego mimo pierwszeństwa warto zwolnić, rozejrzeć się i być pewnym, że kierujący autem nas widzi. Należy stosować zasadę ograniczonego zaufania. Błąd kierowcy najmocniej odczuje rowerzysta.

Komentarze: