Wierchowicz: nieludzka polityka szybko przynosi zatrute owoce
Z MIASTA
Jerzy Wierchowicz
2025-04-10 09:57
68536

Sypią się gromy na Radę m. Drezdenka za podjęcie ksenofobicznej uchwały, odcinającej się od osób innego wyznania, narodowości, rasy, wydanej na bazie obecnej sytuacji z migrantami.
Jednym słowem Rada, uważa iż nie należy przejmować się ludźmi w potrzebie, szukającymi schronienia przed wojną, uciekającymi przed śmiercią, a należy myśleć wyłącznie o sobie. Nie pamięta więc Rada o pięknej tradycji polskiej gościnności, tolerancji, solidarności ze skrzywdzonymi. Nie pamięta też Rada, jak to my Polacy jeszcze nie tak dawno szukaliśmy schronienia przed komunistyczną opresją stanu wojennego. Świat nas nie „odganiał”, świat nas przyjmował, a my dzisiaj odpłacamy się światu niewdzięcznością i krótką pamięcią. Gdzież wspaniała tradycja pierwszej Solidarności, która w 1980 roku wystąpiła z apelem do narodów pod komunistycznym jarzmem by wspólnie walczyć o niepodległość, gdzież słowa Jana Pawła II o pomocy bliźnim, ratowaniu ciemiężonych itd.
Może za wiele wymagam od Rady, może używam za wielkich słów i przywołuję zbyt wielkie idee, ganiąc ją. Zastanawiam się, skąd taka myśl powstała u radnych, przecież nikt nie oczekiwał od nich zajęcia się sprawą praw człowieka i obywatela, bo takiej materii w istocie uchwała dotyczy. Myślę sobie, że jest to pierwszy owoc polityki migracyjnej naszego demokratycznego rządu uśmiechniętej koalicji. Byłem i jestem krytykiem tego, co się dzieje na granicy polsko-białoruskiej. Kontynuacja nieludzkiej praktyki tzw. push-backów, kontynuacja gdyż wprowadził ją rząd PiS-u, jest wysoce naganna. Na granicy polsko-białoruskiej, w poleskich błotach zginęło/zaginęło już kilkaset osób, uchodźców. Świadczą o tym, niekwestionowane przez władze, raporty organizacji pozarządowych, także wolontariuszy pomagających bezinteresownie migrantom. W odpowiedzi na tę tragedię mój demokratyczny rząd umacnia płot postawiony przez poprzedników, chlubiąc się tym symbolem okrutnej, antyhumanitarnej polityki. Czy to jest ta sławetna Tuskowa „demokracja walcząca” z bezbronnymi nieszczęśnikami na unijnej granicy?
Płot kosztował ponad dwa miliardy złotych i kosztować będzie jeszcze więcej. Taki sam płot, ale ciągle niedokończony, stawia tak nas niemile zaskakujący, niemal przyjaciel Putina, prezydent Trump, na granicy z Meksykiem. I to jest nasz wzór do naśladowania? Za pieniądze wydane na płot można by zbudować cywilizowany system przyjmowania, weryfikowania osób starających się o pobyt w naszym kraju. A nasz rząd gwałcąc Konstytucję, także umowy międzynarodowe, łamiąc prawa człowieka, wnioskuje do Sejmu o przyjęcie ustawy zawieszającej prawo do azylu. Sejm posłusznie ją przegłosowuje. Widząc to Rada m. Drezdenka słusznie poczuła się upoważniona do podjęcia uchwały o której na wstępie. Bo jeżeli nasz rząd, nasz Sejm to widocznie tak trzeba. W Radzie większość ma Platforma Obywatelska, także burmistrz jest jej człowiekiem. Platforma milczy. I tak zła, krótkowzroczna, antyhumanitarna polityka powoli przynosi zatrute owoce. To co się czepiać Rady Drezdenka, skądinąd sympatycznego miasteczka.
Komentarze: