Wierchowicz: co tam się wydarzyło?!
Z MIASTA
Jerzy Wierchowicz
2025-05-02 19:27
68628

Po ostatniej debacie prezydenckiej, w której wzięli udział już wszyscy kandydaci, publicyści zadają pytanie, dlaczego Nawrocki nie zareagował na haniebne słowa Brauna wygłaszającego antysemickie tezy?
To milczenie tłumaczą interesem wyborczym tego kandydata. Zapewne tak też jest, ale prawda jest jeszcze okrutniejsza. Nawrocki milczał, gdyż ma takie same poglądy jak Braun. Jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej miał absolutny obowiązek jako pierwszy zaprotestować i domagać się usunięcia Brauna z debaty. Jeżeli ktoś taki milczy to zgadza się z Braunem i nie powinien być szefem instytucji stojącej na straży prawdy historycznej. Tak jak jest ścigane tzw. kłamstwo oświęcimskie, czyli zaprzeczanie, iż istniały komory gazowe w Auschwitz, tak ścigane jest głoszenie poglądów antysemickich przez uprawianie tzw. mowy nienawiści. I to właśnie prezes IPN ma obowiązek zawodowy zgłaszania takich przypadków jak Braun, wnosząc o wszczęcie postępowania karnego. Taki wniosek złożyła kandydatka lewicy Magda Biejat, przyzwoicie zachował się też w tej sytuacji kandydat KO Trzaskowski, pozostali milczeli, ale na nich nie ciążył taki obowiązek jak na Nawrockim. Co jeszcze musi się zdarzyć, aby ludzie nie głosowali na tak już skompromitowanego polityka. Dzisiaj poparcie dla niego daje mu drugą turę, a wtedy nie wiadomo jaki będzie finał. Nie chce się wierzyć, że ktoś taki ma szanse na najwyższy urząd w państwie.
Osobnym zagadnieniem jest zjawisko antysemityzmu. Zjawisko groźne. Wydawałoby się, że po straszliwej zbrodni na narodzie żydowskim w czasie drugiej wojny światowej, dokonanej przez Niemców (a nie przez jakichś tam nazistów) antysemityzm zniknie, szczególnie u nas – w Polsce, gdzie zgładzono trzy miliony naszych obywateli tej narodowości. Niestety tak na świecie, a co bardzo bolesne w Polsce, antysemityzm ma się nieźle. Przejawem tego, jakże drastycznym, jest działalność europosła Brauna, także poglądy głoszone przez szefa Konfederacji, też kandydata na prezydenta Mentzena i wielu innych, którzy się od antysemityzmu nie odcinają. Przypomnę np. ekscesy byłego księdza Rybaka. Dzisiaj poparcie dla Brauna w wyborach prezydenckich wynosi w sondażach 4 procent. To dużo, to bardzo dużo, jak na kraj na terenie którego dokonał się Holocaust. Gdy i My mamy w tej sprawie ciemną kartę. Oburzające jest to, jak długo Braun jest bezkarny, skąd ta opieszałość mojego demokratycznego przecież państwa w ukaraniu go. Ta bezczynność organów ścigania powoduje radykalizację Brauna i jemu podobnych. Antysemityzm wychodzi na ulice. Każdy przejaw lekceważenia, czy tolerowania tego zjawiska tylko ich rozzuchwala. Już dzisiaj PKW winna wykluczyć Brauna z kampanii wyborczej, jeżeli to się nie stanie organizatorzy kolejnych debat winni nie zapraszać go do udziału, a jeżeli zaproszą to pozostali kandydaci solidarnie winni odmówić udziału w takiej debacie. Nie można antysemicie dawać trybuny. „Auschwitz nie spadło z nieba” (Marian Turski).
Komentarze: