Policjanci na motocyklach eskortowali samochód. W środku dziecko bez oddechu
Z MIASTA
red.
2025-07-08 11:02
3971

Podczas kontroli prędkości do policjantów drogówki podjechało audi. Za kierownicą siedział mężczyzna, w środku była także kobieta z dzieckiem na rękach. Roztrzęsieni przekazali, że 2-latka prawdopodobnie nie oddycha. Policjanci eskortowali kierującego do szpitala.
Funkcjonariusze ruchu drogowego wczoraj przed 19.00 w Kłodawie na ulicy Gorzowskiej kontrolowali prędkość. Zatrzymali kierującą renault, która jechała zbyt szybko. W trakcie tej kontroli podjechał do nich kierowca audi i poprosił o pilną pomoc. Kiedy policjanci zapytali, co się stało usłyszeli, że jego dwuletnie dziecko prawdopodobnie nie oddycha. Policjanci natychmiast podjęli decyzję o zakończeniu prowadzonej kontroli i ruszyli wraz z kierowcą do szpitala.
Aspirant Marek Sembratowicz i młodszy aspirant Bartosz Kamola z WRD gorzowskiej komendy miejskiej eskortowali auto. Rodzice wraz z dzieckiem bezpiecznie znaleźli się w szpitalu przy Dekerta. Tam dziecku wrócił oddech. 2-letnia dziewczynka została przekazana pod opiekę medyków.
Doświadczeni funkcjonariusze nie zawahali się i natychmiast ruszyli w drogę, która ratowała życie. - To nie tylko szybka decyzja o pomocy, ale także odpowiedzialne i bezpieczne prowadzenie kierującego audi do szpitala. Dzięki sprawnemu działaniu i pełnemu profesjonalizmowi, dziecko otrzymało niezbędną pomoc. W takich przypadkach o życiu mogą decydować sekundy - podkreśla kom. Grzegorz Jaroszewicz z KMP w Gorzowie.
Komentarze: