Brutalny atak w Zwierzynie. Napastnik z ciężkim zarzutem
Z MIASTA
red.
2025-07-22 18:52
2650

19 lipca, policjanci ze Strzelec otrzymali zgłoszenie o rannej kobiecie w jednym z mieszkań w Zwierzynie. Na miejscu okazało się, że poszkodowana ma rany klatki piersiowej. Kobieta została przetransportowana śmigłowcem LPR-u do szpitala w Gorzowie. Jej życie nie jest zagrożone. Napastnikiem był jej 32-letni syn – po ucieczce zatrzymany w Barlinku.
Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako usiłowanie zabójstwa. W obławę za napastnikiem zaangażowano funkcjonariuszy zarówno z pionów prewencji, jak i kryminalnego. Równolegle na miejscu zdarzenia technik kryminalistyki zabezpieczał pozostawione ślady. – Dzięki zaangażowaniu dużej liczby funkcjonariuszy podejrzewany o brutalny atak został szybko namierzony i zatrzymany. 32-latek trafił do policyjnej izby zatrzymań i usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. W poniedziałek, 21 lipca, decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie – przekazał starszy aspirant Tomasz Bartos z KPP w Strzelcach Krajeńskich.
Prokuratura w Strzelcach Krajeńskich prowadzi śledztwo w sprawie usiłowania pozbawienia życia Jolanty P. i rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci noża poprzez zadanie pokrzywdzonej trzech ciosów nożem w brzuch i klatkę piersiową, a także zaboru rzeczy należącej do pokrzywdzonej w tym kluczyków od samochodu i telefonu komórkowego.
Śledczy informują w komunikacie, że 19 lipca rano do domu pokrzywdzonej przyjechał jej syn 32 -letni Tomasz P. Po zjedzeniu śniadania syn wyszedł. Wrócił po około godzinie i zaatakował matkę, żądając wydania mu samochodu i pieniędzy. Napastnik dusił pokrzywdzoną i zadał jej trzy ciosy nożem w brzuch i klatkę piersiową. Kiedy w domu pojawiła się córka kobiety Tomasz P. zwolnił ucisk i matka zdołała mu się wyrwać i uciec przed dom, gdzie sąsiedzi udzielili jej pomocy. Napastnik z mieszkania zabrał kluczyki do samochodu pokrzywdzonej i jej telefon komórkowy, po czym zbiegł.
Funkcjonariusze policji zatrzymali Tomasza P. w Barlinku. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Tomasz P. przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i wyjaśnił, że chciał pożyczyć od matki pieniądze i samochód. Matka zaczęła go wypytywać o przyczyny jego problemów i on się wtedy zdenerwował i „coś w nim pękło”.
Na wniosek prokuratora postanowieniem z 21 lipca 2025 roku sąd rejonowy w Strzelcach Krajeńskich zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy. Podstawą zastosowania izolacyjnego środka zapobiegawczego jest obawa matactwa ze strony podejrzanego, obawa jego ucieczki i grożąca mu surowa kara. Czyn zarzucany podejrzanemu, stanowi kwalifikowany typ zbrodni zabójstwa – zagrożony jest karą pozbawienia wolności od lat 15 albo karą dożywotniego pozbawienia wolności.
Komentarze: