Po Jerzego pędzą auta i stawiają byle gdzie [AKTUALIZACJA]
Z MIASTA
Adam Oziewicz
2021-04-14 20:07
18631
W ostatnich tygodniach ścieżka rowerowa i chodnik po lewej są zastawione sznurem samochodów – informują lokatorzy z kamienicy przy Św. Jerzego
– Jakby nie wiedzieli, że tu mieszkają ludzie! – skarżą się lokatorzy z ulicy Św. Jerzego. Narzekają na pędzące auta dostawcze, też na ekipy remontowe z galerii handlowej, bo parkują na chodniku i ścieżce rowerowej przy kamienicy. Magistrat zareagował błyskawicznie.
Św. Jerzego to wąska, jednokierunkowa ulica na Zawarciu rozdzielająca budynek mieszkalny i NoVa Park. To również ważna trasa dla samochodów dostarczających towar do galerii handlowej. Wjeżdża się na nią od strony Grobla, kilkadziesiąt metrów za dominantą. Jest tam znak ograniczający prędkość do 20 km/h.
Aneta Pecyna – nasza Czytelniczka – mieszka na Zawarciu, właśnie przy Św. Jerzego w kamienicy sąsiadującej z NoVa Park. Skontaktowała się przedwczoraj z redakcją. Narzekała na trudne sąsiedztwo. Kłopoty mieszkańców zaczęły się kilka miesięcy temu – najpierw jedni najemcy opuścili sklep, a potem inni zaczęli remont na parterze galerii handlowej. – Jedni się wyprowadzali z hukiem, teraz następni remontują i przerabiają, aby się wprowadzić – prace trwają najczęściej wieczorem i w nocy – czasami nie da się zasnąć – przedstawia sytuację.
Ponadto, w związku z remontami i przeróbkami, ekipy budowlane zastawiają miejsca parkingowe przy kamienicy. Najgorsze że, ich auta stoją też na chodniku i ścieżce rowerowej tuż przy kamienicy.
Mieszkańcy z budynku przy Św. Jerzego narzekają też na pędzące samochody dostawcze. Spieszący się kierowcy nie zwracają uwagi na znak. Są sytuacje gdy jest dosłownie o krok od tragedii. – Po co czekać na potrącenie przechodnia – z wyjścia z pierwszej klatki do jezdni jest raptem 80 cm – zwraca uwagę pani Aneta.
Lokatorzy kamienicy z własnej inicjatywy chodzili nawet po NoVa Park – po restauracjach powszechnie znanych światowych marek, bo to ich kierowcy łamią przepisy – prosili, aby wjeżdżając na wąską Św. Jerzego chociaż trochę zwalniali. Zgłaszali też uciążliwe sytuacje urzędnikom z magistratu i straży miejskiej, ale – jak podkreślają – bez rezultatu. Dlatego o interwencję poprosili gorzow24.pl.
Czarna maź na karoserii
Wczoraj rano, czyli już po prośbie mieszkańców o interwencje, okazało się, że jeden z samochodów zaparkowanych w zatoczce tuż przy NoVa Park jest pochlapany czarną mazią, przypominającą sadzę. Był to rezultat awarii przy pracach konserwacyjnych instalacji klimatyzacji galerii handlowej.
Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta potwierdził nam zgłoszenie mieszkańców z Św. Jerzego o uciążliwych pracach remontowych na terenie galerii handlowej. – Mieliśmy wczoraj jedną skargę. Strażnicy miejscy stwierdzili zabrudzenie samochodu. Nawiązali kontakt z NoVa Park. W rezultacie zawarta została ugoda. Auto ma być umyte na koszt galerii – przedstawia sytuację.
W tym samym czasie na Jerzego strażnicy interweniowali w sprawie zaparkowanego na trawniku samochodu. Ostatecznie auto zostało zabrane a kierowca upomniany. Przy tym kierownictwo galerii oświadczyło, że jeżeli w czasie remontu dojdzie do jakichkolwiek uszkodzeń zieleni to na ich koszt zostanie przywrócony stan pierwotny.
Urząd podpowiada mieszkańcom
Magistrat zaznacza, że interwencje przy zakłócaniu spokoju i hałasach są zadaniem straży miejskiej i policji. Ale z uwagi, że policja przez całą dobę odbiera takie skargi to tam najlepiej szukać pomocy, gdy problem występuje wieczorem czy w nocy. W urzędzie podkreślają, że nie mają szczególnych kompetencji w tym zakresie i nie należy oczekiwać rozwiązania problemu w magistracie. – Nie mamy możliwości interweniowania – od tego są policjanci – zaznacza W. Ciepiela.
Z magistratu mamy jeszcze inną wskazówkę dla mieszkańców: jeżeli na Św. Jerzego dochodzi do naruszenia, łamania przepisów ruchu drogowego to takie sytuacje wymagają interwencji policji. I to właśnie do nich powinno się kierować skargi. Z kolei ewentualne modyfikacje w organizacji ruchu w tym rejonie mogą być skutkiem dłuższej obserwacji i szczegółowej analizy. Takie zmiany na pewno nie będą podejmowane pochopnie.
Z kolei kierowcy nagminnie stawiający samochody na chodniku i ścieżce rowerowej przy kamienicy muszą się spodziewać mandatów. Straż miejska deklaruje, że patrole zwrócą szczególną uwagę na to miejsce. Pewnym rozwiązaniem dla nieprzepisowego parkowania będzie też nowoczesny miejski system monitoringu – ma zacząć działać już w tym roku. Nieuchronność kary zmobilizuje kierowców do przestrzegania zasad.
Mieszkańcy chwalą miasto za szybką reakcję – mamy od nich sygnał, że już dziś rano zniknął problem z parkowaniem na chodniku i ścieżce rowerowej. Sugerują jednak, aby miejski inżynier ruchu wziął pod uwagę montaż na ich ulicy progów zwalniających.
AKTUALIZACJA 16 kwietnia, 15.33
Na prośbę kierownictwa galerii handlowej korygujemy i uzupełniamy informacje dotyczące udziału Centrum Handlowego NoVa Park w opisanym zdarzeniu.
Nieprawdziwe jest stwierdzenie „(…) Auto ma być umyte na koszt galerii”. Potwierdzamy, że we wtorek 13.04.2021 r. skontaktowała się z Dyrekcją NoVa Park osoba poszkodowana, której samochód został ubrudzony (było to pierwsze zgłoszenie, jakie do tej pory otrzymaliśmy od mieszkańców kamienicy przy Św. Jerzego). Niezwłocznie podjęliśmy działania mające na celu wyjaśnienie sytuacji. W ich rezultacie ustalono, że szkody (ubrudzenie auta poszkodowanej, chodnika oraz elewacji NoVa Park) powstały w wyniku prac remontowych prowadzonych przez firmę zewnętrzną działającą na zlecenie jednego z naszych najemców. Z dostępnych informacji – ubrudzone auto zostało umyte we wtorek 13.04.2021 r. na koszt firmy, która dokonała zabrudzeń, po wcześniejszych rozmowach tej firmy z osobą poszkodowaną. Ta sama firma prowadziła także we wtorek 13 kwietnia oraz w środę 14 kwietnia prace mające na celu usunięcie zabrudzeń z chodnika.
Nieprawdziwe jest stwierdzenie „(…) Był to rezultat awarii przy pracach konserwacyjnych instalacji klimatyzacji galerii handlowej”. Informujemy, że nie doszło do żadnej awarii – firma zewnętrzna, która dokonała zabrudzeń wykonywała modernizację części instalacji tryskaczowej, która wymagała „przepłukania”.
Nieprawdziwe jest stwierdzenie „(…) Przy tym kierownictwo galerii oświadczyło, że jeżeli w czasie remontu dojdzie do jakichkolwiek uszkodzeń zieleni to na ich koszt zostanie przywrócony stan pierwotny”. Informujemy, że Dyrekcja NoVa Park nie wydała takiego oświadczenia. Zawsze, w przypadku jakichkolwiek szkód, to osoba lub firma, która dokonała szkody ponosi koszty naprawy.
Równocześnie chcielibyśmy podkreślić, że troska o komfort naszych klientów (w tym również mieszkańców kamienicy przy Św. Jerzego) jest dla nas najważniejsza, dlatego też w najbliższym czasie na naszym terenie przy ul. Św. Jerzego ustawimy dodatkowe zabezpieczenie trawników, aby nie parkowały tam samochody.
Katarzyna Jaster, zastępca dyrektora NoVa Park
Komentarze: