przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Bachalski: Koryto dla wszystkich

Z MIASTA

Jacek Bachalski
2020-01-02 09:23
25035

Niektórzy dziennikarze i komentatorzy poszukują nowych idei i pomysłów dla porwania, czy raczej oderwania wyborców od PiS-u. Wypatrują czegoś, co będzie nawet bardziej atrakcyjne niż 500 plus.

Ma być to oczywiście pomysł społeczny, w założeniu taki, który jest dobry dla Polski według większości głosujących, cokolwiek słowo dobry w tym momencie oznacza. Mam taką w swoim umyśle obsesję od wielu lat, chyba od 2002 roku, kiedy to za namową mamy – notariuszki, wprowadziłem w jej korporacji tzw. kadencyjność sprawowania funkcji wykonawczych w zarządzie Krajowej Izby Notarialnej. Wtedy to zaraziłem swój mózg zgłębianiem istoty mechanizmu kadencyjności.
 
Chodzi o to, by okres pełnienia tej samej funkcji publicznej z wyboru nie przekroczył określonej ilości lat – ograniczonej formalnie długością kadencji (logicznie powiązaną ze specyfiką zadań, które są celem działania). Czasami więcej niż jednej, ale najczęściej dwóch. Jednak to liczba lat, nie ilość kadencji gra tu główną rolę.
 
Nie ma człowieka na Ziemi, którego zbyt długa władza nie popsuje. Mam już tyle lat, że mogę z doświadczenia podać wiele, bardzo wiele przykładów. Ale nie o to chodzi teraz. Nie ma też człowieka nie do zastąpienia. Szukajcie aż znajdziecie – to nie jest żart tylko fakt. Pisze ten tekst jako pierwszy spośród wśród wielu, którymi będę chciał przekonać ludzi do powszechnej KADENCYJNOŚCI.
 
To może być ten pomysł, którego poszukują ambitni dziennikarze czy polityczni obserwatorzy. To może być początek rewolucji społecznej, która uzdrowi relacje społeczne i przyniesie nam dodatkowe paliwo dla rozwoju Polski, Europy czy świata. Bo urodzi nową energię, i wciągnie w sprawy społeczne nową ogromną liczbę ludzi. Jestem naiwny, głupi? Nie sądzę! Ale jestem marzycielem. Tak, jestem „niepoprawnym” marzycielem.
 
Długo zbierałem się do rozpoczęcia pisania o kadencyjności. Nie dlatego, że miałem wahania, co do wiary w efekty takiego rozwiązania, ale potrzebowałem czasu, by usłyszeć opinie od zawodowców – polityków, prawników, społeczników, działaczy gospodarczych w prywatnych, wolnych od mikrofonów i kamer rozmowach. Na przykład ostatnimi moimi rozmówcami o kadencyjności powszechnej byli polityk Andrzej Olechowski i profesor Matczak – prawnik wypowiadający się często o sytuacji w sądownictwie. Obaj panowie z zainteresowaniem przyjęli ten pomysł.
 
Ale ważniejsze było doświadczenie na spotkaniu z Biedroniem w Gorzowie przed powstaniem Wiosny, kiedy to zgodnie z formulą spotkania – głosowaniem nad nowymi pomysłami dla Polski –  sala w 100 procentach przegłosowała moją idee powszechnej kadencyjności na wszystkie wybieralne funkcje społeczne w PL.
 
Niezależnie w jakiej organizacji – ludziom potrzebna jest nowa krew, nowa energia po jakimś czasie. Polska jest zabetonowana na wielu poziomach – od przedszkola społecznego, przez różne stowarzyszenia, izby itp. po partie polityczne – ze stratą dla wspólnego społecznego interesu, przez zbyt długie i coraz mniej efektywne zarządzanie przez starzejących się duchem, zmęczonych szefów.
 
Mamy już kadencyjność w całkiem licznej grupie organizacji, i śmiało można stwierdzić, że ten mechanizm się tam sprawdza. Uzdrawia regularnie wiele zjawisk i służy postępowi. Służy członkom i reszcie społeczności. Poza tym daje ludziom godność – bo daje im równe szanse. Szanse na realizacje swoich aspiracji bez uprawiania wazeliniarstwa na taką skale, jaką mamy dziś. Taka godność jest dużo lepsza niż „coś tam plus”.
 
Chcę regularnie pokazywać związki braku mechanizmu wymiany lidera/liderów z ogólnym pogorszeniem sytuacji w organizacji, niemal w każdej organizacji. Chcę też wskazywać sposoby zmniejszania strat w wyniku odejścia dotychczasowego wartościowego lidera po upływie kadencji zanim one powstaną. Chce wreszcie wlać wiarę i zaufanie w ludzi. W nas samych, bo ona służy rozwojowi. Bez niej korzyści z wprowadzenia kadencyjności nie będą tak duże, jakby mogłyby być.

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x