JKM w Gorzowie: UE, PiS i PO to samo zło

Janusz Korwin-Mikke, prezes partii Wolność wielokrotnie dziś powtarzał na spotkaniu w AJP, że państwo i Unia to przejaw tej samej siły, która zniewala obywateli. Najpierw odbiera odpowiedzialność za dzieci rodzicom, potem młodych ogłupia na etapie edukacji, jeszcze później organizuje życie i czerpie zysk z pracy swoich niewolników, a na koniec opiekuje się nimi aż do samej śmierci. – W tym procesie nie ma wolności, nie ma swobody, za to bezpieczne i, co gorsza, nieuświadomione niewolnictwo – podkreślał przed kilkudziesięcioosobową publicznością w jednej z akademickich sal w budynku przy Chopina.   

 

Korwin-Mikke jeszcze przed rozpoczęciem spotkania potwierdził, że w ciągu najbliższego miesiąca zrezygnuje z mandatu europosła, zastąpi go partyjny młodszy kolega. Dzisiejszy gość gorzowian zaznaczył, że nie chce już tracić czasu w Brukseli. Na miejscu będzie przekonywał Polaków do swoich idei – nie wykluczył startu w najbliższych wyborach samorządowych, myśli o prezydenturze w stolicy. Swoją rolę przez ostatnie lata w PE widział w permanentnym podważaniu fundamentów Unii Europejskiej – uważa, że zadanie swoje wypełnił i czas wracać do kraju.

 

Już na miejscu podczas cyklicznych spotkań z Polakami chce tłumaczyć, że rządy PO, PiS i UE to samo zło oparte na idei socjalizmu, nie mającego nic wspólnego z istotą wolności. Tak było także dziś w Gorzowie – stosował znaną od lat retorykę i argumenty...         

 

– Rolą mężczyzny jest się bić, bronić swoich wartości nawet za cenę życia. Co innego kobieta, jej zadaniem jest przeżycie, ochrona siebie i dziecka – co do zasady ona działa zupełnie inaczej. Dlatego lewica nalega, aby właśnie kobiety brały udział w życiu publicznym i głosowały, bo będą dążyły do stworzenia państwa opiekuńczego. Panie z natury rzeczy uważają za normalne, że ktoś się nimi opiekuje – nie ma w tym nic złego. Jednak taki model państwa prowadzi prostą drogą do jego upadku. Dobrym krajem muszą rządzić ludzie przebojowi, zdolni do ryzyka. 

 

– Polska w Unii przestaje być niepodległym krajem – nasi właściciele sprzedali nas Unii, zresztą za zgodą swoich niewolników, dając im 200 zł dopłaty do hektara i kilka innych drobiazgów. Tak się skończyła walka naszych ojców o wolną Polskę.

Komentarze: