Policja aresztowała podpalacza
Z MIASTA
red.
2025-05-19 09:52
2020

Śledczy ustalili, kto podłożył ogień w wiacie śmietnikowej w centrum miasta. Spłonęło kilkanaście kontenerów na odpady. Zatrzymany to mężczyzna, który podpalał śmietniki kilka dni wcześniej. Usłyszał kolejny zarzut, a sąd na wniosek prokuratora, zdecydował o tymczasowym areszcie.
1 maja służby zostały poinformowane o podpaleniach kontenerów na śmieci, do których doszło w centrum miasta. Po kilku dniach pracy kryminalnych udało się ustalić podejrzanego. Zatrzymany 50-latek usłyszał trzy zarzuty zniszczenia mienia. Do tego momentu mężczyzna nie miał w swojej kartotece podobnych przestępstw. Nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego podkładał ogień.
Do kolejnych podpaleń doszło 10 i 11 maja. Po pożarze przy ulicy Łużyckiej sprawą zajęli się kryminalni. - Istniało podejrzenie, że kilkanaście kontenerów nie spłonęło przez nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Zabezpieczony materiał dowodowy pozwolił szybko ustalić tożsamość mężczyzny - informuje kom. Grzegorz Jaroszewicz z KMP w Gorzowie. Okazało się, że to ten sam 50-latek, który kilka dni wcześniej został zatrzymany przez kryminalnych z I komisariatu policji. Mężczyzna ponownie trafił w ręce funkcjonariuszy. Usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Mundurowi wspólnie z prokuraturą wystąpili do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt. 50-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w odosobnieniu. Sprawa jest w toku, policjanci kompletują materiał dowody z dwóch innych pożarów kontenerów.
Komentarze: