przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Wierchowicz: rzecznik a sprawa polska

Z MIASTA

Jerzy Wierchowicz
2025-06-26 12:47
3296

(fot. ao)

Nie sądzę, by powołanie rzecznika rządu było remedium na wszystkie jego bolączki, oczywiście rządu a nie rzecznika. Wybór osoby wydaje się słuszny. Adam Szłapka doświadczony, skuteczny, sprawdzony jako minister d/s europejskich da sobie radę. 

Mam nadzieję, że także ze sprawą, z którą w kwietniu br. do niego się zwróciłem, wnioskując by jako wysoki urzędnik państwowy upomniał się o Andrzeja Poczobuta, nawet jadąc osobiście do Łukaszenki, który ponoć bardzo sobie ceni takie „proszalne” wizyty, które go legitymizują w międzynarodowej społeczności. 
 
Poczobut więziony przez dyktatora od kilku lat pod politycznymi zarzutami rzekomej działalności antypaństwowej na Białorusi. Adam (znamy się dobrze od wielu lat) podziękował mi za inspirację pisząc, że bierze „sprawę na warsztat”. Było to w kwietniu br. kiedy to A. Poczobut kończył 50 lat. Po miesiącu napisałem do p. ministra co w tej sprawie zrobił, niestety nie odpisał. Kilka dni temu Łukaszenka uwolnił 14 więźniów politycznych, w tym trzech obywateli polskich, niestety nie ma wśród nich Andrzeja Poczobuta. Świadczy to o słabości naszego państwa. Za czasów słusznie minionych, tak teraz się określa 8 lat PiS-owskiej smuty, prestiż naszego kraju sięgnął dna. 
 
Skłócenie niemal ze wszystkim sąsiadami, lekceważący do nas stosunek Ameryki, niemal zimna wojna z Unią Europejską, brak pieniędzy z KPO za nieprzestrzeganie standardów praworządności, świadczyły o pozycji naszego kraju. Jedynym jasnym punktem w tamtych czasach był reakcja państwa polskiego, a bardziej chyba naszych obywateli, na napływ uchodźców z Ukrainy wywołany rosyjską agresją.
 
Wtedy też rząd ponoć czynił starania o uwolnienie A. Poczobuta. Nie robiłem sobie nadziei na ich skuteczność. Gdy wróciła normalność, z dniem 15 października 2023, liczyłem, że te starania staną się realne, tym bardziej, iż od tamtego czasu Łukaszenka co kilka miesięcy uwalniał więźniów politycznych w tym obywateli amerykańskich, a my czyli Polska w ramach wymiany, wydaliśmy Rosji ważnego ich szpiega (na lotnisku witał go sam W. Putin) niejakiego Rybcowa, nie otrzymując w zamian nic. Czyli nadal z Polską nikt się nie liczy, za nic mają nas nasi najwięksi przyjaciele czyli Stany Zjednoczone. Zapewne przesadzam w swoim rozgoryczeniu, ale sprawa praw człowieka, więzionych za przekonania, czym zajmowałem się jeszcze w czasach PRL-u jest dla mnie bardzo ważna. Złożyłem ministrowi Szłapce gratulacje z okazji objęcia ważnej funkcji w rządzie, pisząc w ostatni zdaniu „pamiętaj o Andrzeju Poczobucie”.

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x