Prezes Stali: Gramy w futbol bez presji

Drużyna futbolu amerykańskiego, Stal Gorzów w najbliższą niedzielę zadebiutuje na trzecim szczeblu rozgrywek seniorskich zespołów jedenastoosobowych polskiej ligi PLFA II, Grupa Zachodnia. Ireneusz Maciej Zmora, prezes Stali od kilku lat pracuje nad tym, aby kierowany przez niego klub był wielosekcyjny. I tak, poza żużlem, od kilku lat prowadzona jest sekcja piłki ręcznej – obecnie drużyna przygotowuje się do rozgrywek pierwszej ligi. Klub powołał również akademię piłkarską dla najmłodszych. W Stali trenują też zawodnicy amatorskiej siatkówki... 

 

Być może nie wszyscy fani Stali wiedzą, że od czterech lat przy klubie działa sekcja futbolu amerykańskiego – seniorzy grają od kilku sezonów, ale Stal tworzy też struktury dla grup młodzieżowych. Kompletna baza ma powstać w ciągu najbliższych pięciu lat. – Wspieramy finansowo, organizacyjnie pasjonatów futbolu amerykańskiego, ale podkreślam, gdyby nie tacy ludzie jak Emil Mikuła drużyny na pewno by nie było – zaznacza prezes Zmora.  

 

Uważa za super informację to, że zespół dzięki rozgrywkom turniejowym dojrzał do udziału w regularnej lidze jedenastoosobowej. W najbliższą niedzielę Stal otwiera pierwszy sezon na wyższym poziomie – będzie grać z drużyną Dragons Zielona Góra. Zarząd Stali na grupie futbolistów nie wywiera nawet najmniejszej presji, a prezes Zmora zaznacza, że to sama drużyna i jej trener wyznaczają sobie ambitne cele na najbliższy sezon i kolejne lata.        

 

– Jeżeli chodzi o futbol amerykański, wymiar sportowy i grupę seniorów, bardzo nieśmiało spoglądamy na rozgrywki wyższego szczebla. Koncentrujemy się na tym, aby organizacyjnie zdać egzamin na aktualnym poziomie – podkreśla prezes Stali. Zarząd stawia też przed sobą cele w dziedzinie promowania dyscypliny i jej aktywnego uprawiania przez młodzież, także najmłodszych mieszkańców Gorzowa. Co ciekawe, są odmiany tego sportu pozwalające bawić się dzieciom już w wieku przedszkolnym. Za oceanem to codzienność. I. Zmora liczy, że w Gorzowie też stanie się popularny.          

 

Dla trenera Emila Mikuły i drużyny, niedzielne derby to ogromne emocje. Szkoleniowiec zdradza, że jednym z pierwszych celów formułowanej jeszcze nie tak dawno drużyny było właśnie granie z zespołem z Zielonej Góry. – Wiele osób czeka na to spotkanie od pięciu, sześciu lat. Kilku zawodników trenowało tylko dla tego meczu. Stąd w drużynie nikt nie ma wątpliwości, że to będzie wyjątkowe starcie – przyznaje. 

 

W gorzowskiej drużynie są dwaj zawodnicy ze Szczecina od 4 lat grający na poziomie PLFA I – Adam Kozakiewicz i Patryk Rodzik. Doświadczeni futboliści na treningach wspierają kadrę trenerską. Pomagają w szkoleniu zawodników z pierwszej drużyny, także juniorów. Ponadto w porównaniu z ubiegłym sezonem są jeszcze dwa wzmocnienia zagraniczne – niezwykle doświadczeni Jarosław Smirnow i Sergiej Owczarenko, obaj z Ukrainy. Deklarują, że zostaną w Gorzowie na dłużej, co oznacza w perspektywie szkolenie młodzieży. 

 

20. z 40-osobowej kadry Stali musi dojeżdżać do Gorzowa, stąd przygotowania do sezonu wyglądały zupełnie inaczej niż wcześniej. – Mniej jednostek treningowych, zwykle w weekendy, za to bardziej intensywne. Z każdym dniem przybliżającym do ligi wzrastała frekwencja i zaangażowanie na zajęciach – przedstawia sytuację E. Mikuła.     

 

Trener gorzowian o Dragonsach czyli niedzielnym przeciwniku Stali: – Drużyna silna biegowo, w ubiegłym sezonie doszła do półfinału rozgrywek. Trudny przeciwnik, ale wierzę, że jesteśmy w stanie zdobywać punkty w tym meczu i wyjść przeciwko ich defensywie. Mamy swoje atuty – siłę w ofensywie. W tamtym sezonie zdobywaliśmy średnio 35 punktów w meczu. 

 

Stal od razu, w pierwszym meczu, chce udowodnić, że dwa srebra w PLFA VIII nie były przypadkiem. 

 

Komentarze: