Jak zacząć przygodę z kitesurfingiem – porady dla początkujących

SPORT

materiał partnera
2023-01-27 01:09
388

Pamiętaj o rozgrzewce

Kitesurfing to rodzaj sportu. A jak każdy sport, również i ten wodny wymaga odpowiedniego przygotowania fizycznego, aby zminimalizować ryzyko kontuzji czy innych niechcianych skutków niedostatecznego rozgrzania mięśni. Przed każdorazowym rozpoczęciem aktywności zaleca się przygotować organizm do wzmożonego wysiłku fizycznego. Wskazane jest lekkie przyśpieszenie tętna i wzmożenie krążenia krwi, a także minimalne podniesienie temperatury ciała. Nie trzeba być zaawansowanym mistrzem kultury fizycznej, aby to osiągnąć. Na początek wystarczą ćwiczenia znane nam wszystkim, np. przysiady z wyskokiem. Przygotowują one do dynamicznej pracy dolną część ciała. Z kolei rozgrzewka górnych partii polegać może m.in. na krążeniach ramion oburącz w przód i w tył. Na sam koniec nie zaszkodzi wykonanie tzw. pajacyków. Proste, a jakże przydatne!

Nauka samodzielna czy z instruktorem?

Jeśli czujesz, że kontakt z wodą, deską i wiatrem sprawiłby, że byłbyś w swoim żywiole, kitesurfing prawdopodobnie będzie strzałem w dziesiątkę, a nauka pójdzie Ci jak po maśle. Pomimo dużej wewnętrznej motywacji, odradza się jednak samodzielne próby surfowania. Dopóki w pełni nie opanujesz wszelkich zasad pływania z latawcem, lepiej abyś zaufał instruktorowi. Pierwszy samodzielny start najbezpieczniej jest wykonać, kiedy będziesz mieć już opanowane generowanie mocy potrzebnej do startu z deską, jak i sterowanie latawcem. Najlepiej jest korzystać z usług licencjonowanych szkół, figurujących na liście Polskiego Związku Kitesurfingu. W Polsce najwięcej szkół działa nad zatoką Pucką na Półwyspie Helskim. Ze względu na temperaturę wody, nad polskim morzem najczęściej wybieraną porą na naukę są oczywiście miesiące letnie. 

Jaki sprzęt wybrać?

Decydując się na kurs z instruktorem, z reguły nie musisz martwić się o odpowiedni sprzęt. Wypożyczona zostanie Ci więc deska, latawiec, trapez i bar, jak również odzież i kask. Jeśli jednak nadejdzie moment pierwszych samodzielnych prób już po ukończeniu kursu, przed Tobą wybór własnego sprzętu — możesz go również odpłatnie wypożyczyć, bądź kupić własny. Na początku przygody z kitesurfingiem najlepsze będą pompowane latawce typu Bow lub Delta. Deskę dopasować musisz do swojej wagi i wzrostu. Im jednak większa deska, tym będzie miała większą wyporność. A to z kolei oznacza, że będzie potrzebowała mniej mocy z latawca, by płynąć, co może być dla Ciebie istotne. 

Nie ignoruj zasad bezpieczeństwa

Niezależnie od tego, czy dopiero się uczysz, czy będziesz już doświadczonym kitesurferem, nigdy nie ignoruj zasad bezpieczeństwa. Co jakiś czas przetestuj, czy system zrywki działa bez zarzutu i czy w razie problemów będziesz mógł bezpiecznie się „zleashować”. Zmiana kierunku wiatru bądź jego ustanie, splątanie linek czy wprowadzenie latawca w pobliże przeszkód to najczęstsze sytuacje, kiedy zrywka może uratować zdrowie, a nawet życie. Korzystaj z kamizelek asekuracyjnych, jeśli czujesz taką potrzebę. Jeśli pływasz na desce podczas chłodnych miesięcy, oprócz kamizelek może przydać Ci się dobra kurtka, która izoluje od zimna. Przykładem takiej odzieży może być Double Layer Hooded Windbreakier firmy Waydoo — jest dobrej jakości, a powłoka charakteryzuje się wysokim indeksem oddychalności, co poprawia cyrkulację powietrza.

Co, oprócz kitesurfingu?

Jeśli podoba Ci się kitesurfing, to podobnie jak wielu miłośników tego sportu szukać będziesz innych dyscyplin wodnych, które dadzą Ci dodatkową frajdę. Na popularności zyskują deski e-foil, np. marki Takuma, które dają efekt lewitowania nad wodą bez konieczności posiadania latawca. Wszystko to za sprawą napędu elektrycznego, który unosi deskę ponad taflę wody na specjalnym maszcie ze śrubą napędową. Taka odsłona wykorzystania deski na wodzie może być ciekawą alternatywą dla kitesurfingu, który bez zastosowania latawca nie będzie możliwy do praktykowania. Zaletą e-foilingu jest zatem możliwość pływania na desce nawet przy bezwietrznej pogodzie. David Trewern, założyciel marki Flite, zaczynał właśnie od kitesurfingu, by następnie rozwinąć koncept produkowania desek e-foil, w tym serii Air — typowo dla początkujących. Jeśli zatem chcesz polewitować nad wodą, nie martwić się przy tym o dostateczną siłę wiatru i masz ochotę rozpocząć nową przygodę — do dzieła!