Wierchowicz: 20 grudnia – Polska wolna od TVP Info
KONSTYTUCJA MąDRALO
Jerzy Wierchowicz
2023-12-22 14:04
8549
Nie ma TVP Info. Jak żyć? Nareszcie. Ośmioletni koszmar rządów ochlokracji się skończył.
Rzeczą historyków, socjologów, politologów będzie wyjaśnienie, jak to możliwe, że naród który obalił komunizm, zrodził tak wspaniały ruch społeczny jak „Solidarność” wybrał i to dwukrotnie tak skorumpowaną, nienawistną i nieudolną formację polityczną jak „Prawo i Sprawiedliwość” do rządzenia, mając już doświadczenie ich dwuletnich rządów, rządów wiecznej awantury, afer i przekrętów. Piszę oczywiście o latach 2005-2007. Na szczęście Naród się w końcu obudził 15.10. 23. odsunął ich od władzy, a jak ciężko ten werdykt wyborczy zrealizować przekonujemy się obecnie każdego dnia...
Co oni chcą osiągnąć okupując telewizję, zakłócając obrady Sejmu itd.? Może to i dobrze, bo teraz Ci co na nich głosowali, a jest to ponad 7 milionów wyborców, mają okazję zobaczyć, co oni reprezentują. Nie umieją oddać władzy. Nie szanują demokracji. Tylko na tym stracą i oby nigdy nie wrócili. Jestem też przekonany, że źródłem wszystkich obecnych i przeszłych turbulencji polityczno-prawnych jest prezydent Andrzej Duda i oczywiście stojący za nim prezes z Żoliborza, zresztą głęboko pogardzający tym pierwszym. To prezydent Duda inicjował i akceptował wszystkie łamiące Konstytucję ustawy demolujące system prawny, niszczące praworządność. Nie reagował też na awanturnictwo trzeciego największego szkodnika jakim był Ziobro, który o to miano ściga się z premierem Morawieckim. Co zadziwiające, wszyscy trzej są prawnikami, dwaj pierwsi nawet z tytułem doktorów prawa. A może to nie dziwne, Lenin też był prawnikiem. Wszyscy czterej za nic mieli zapisy Konstytucji czy ustaw. Dzisiaj to oni powołują się na Konstytucję, wrzeszczą o jej łamaniu. Niech siedzą cicho, niech siedzą też dosłownie jak już niedługo Kamiński i Wąsik.
Miarą upadku Dudy jest wspólna fotografia z tymi dwoma tuż po prawomocnym ich skazaniu za przestępstwa pospolite. I niech czekają na rozliczenie, które musi nadejść. Powinni być rozliczeni, łącznie z poniesieniem odpowiedzialności karnej, nie tylko politycznej, tak jak nie zostali rozliczeni komuniści. I to był wielki błąd. Pamiętam, będąc członkiem sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej, w latach 1993-1997, butę i arogancję autorów stanu wojennego, kiedy odpowiadali przed komisją. Jaruzelski, Kiszczak, Siwicki i inni przekonywali, iż stan wojenny wprowadzony w 1980 roku był czymś koniecznym dla dobra narodu. A cały PRL to samo dobro. Oni wprowadzili stan wojenny też łamiąc Konstytucję i prawa człowieka. Ostatecznie nie postawiono ich przed Trybunałem Stanu. Głosami ówczesnej Lewicy, rządzącej wtedy z PSL-em, Sejm postępowanie umorzył. I ta decyzji była praprzyczyną przekonania takich jak Kaczyński i jego towarzysze, że i w demokratycznej już Polsce można łamać Konstytucję, niszczyć ludzi, kłamać, oszukiwać i kraść. Bo następcy u władzy nic im nie zrobią tak jak nie rozliczono komuny. Ale się głęboko mylą.
Jestem przekonany, że Tusk nauczony tamtym doświadczeniem (także niepostawieniem Ziobry przed Trybunałem Stanu w wyniku neglegencji posłów PO) teraz doprowadzi do autentycznego rozliczenia zła poczynionego przez PiS. Nie dla zemsty czy odwetu, ale dlatego by przestrzec wszystkich, że nie można bezkarnie źle rządzić. Że trzeba władzę sprawować pamiętając o ewentualnej odpowiedzialności za nieuczciwe jej sprawowanie, za jej nadużywanie, za korupcję czy prywatę. To jest także nauczka dla nas wyborców. Byśmy wybierali ludzi mądrych, przyzwoitych i uczciwych. Byśmy nie ulegali taniej propagandzie. By nie trzeba było czekać aż osiem lat by władzę zmienić. I nie liczmy na to, że uchwalenie dobrych przepisów uchroni nas przed złą władzą. Nawet najlepiej napisana Konstytucja nie uchroni jej przed barbarzyńcami. Każde prawo uchwala się z założeniem, że wykonywać będą je ludzie uczciwi, kierujący się dobrem obywateli. Oczywiście uchwala się także przepisy zabezpieczające przed nadużyciami. Ale nie wszystko da się zapisać. Ustawodawca nie jest w stanie przewidzieć wszystkich zachowań. Żadna Konstytucja nie uchroni nas przed ludźmi, którzy przychodzą do władzy mając złe zamiary. Takiego sposobu sprawowania władzy byliśmy świadkami i ofiarami przez ostatnie osiem lat. Ciężkie to było doświadczenie, ale być może warto je było przejść by już nigdy więcej takich lat i takich rządów.
Komentarze: