przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Synowiec: Dzięki prezydencie!

KOMENTARZE

Jerzy Synowiec
2020-12-24 16:39
456816

(fot. Adam Oziewicz/archiwum portalu)

Święta to dobry czas na podsumowania i... podziękowania – jeśli ktoś na nie zasłużył. Dawno nie miałem okazji chwalić prezydenta naszego miasta – Jacka Wójcickiego, ale mijający 2020 rok dał mi wiele powodów, aby to publicznie uczynić. 

Gorzów zmienia się w błyskawicznym tempie – to widać, słychać i czuć. A więc po kolei. Tramwaje, które wyjechały na ulice naszego miasta to bez dwóch zdań polska czołówka, jeśli nie sam top. Rewitalizacja parków: Kopernika, Siemiradzkiego i Róż – to coś, na co miasto czekało 75 lat, a ścieżki spacerowe nad Kłodawką i nad Wartą czynią z tych zaniedbanych okolic prawdziwe perełki. Estakada kolejowa wreszcie zdobi centrum, i nikt w Polsce takiej nie ma. Trasa wylotowa na Szczecin już na ukończeniu, a za chwilę będzie widać koniec nowoczesnej drogi nr 22 na Strzelce Krajeńskie. Aż serce rośnie, jak się patrzy na postęp prac na trakcie Królewskim (Chrobrego i Mieszka I). „Kwadrat” wreszcie służy wszystkim, a nie tylko patologii. Luksusowo jeździmy Kostrzyńską, Śląską, Kobylogórską, Spichrzową, Kazimierza Wielkiego, Sikorskiego. Rośnie Centrum Edukacji Zawodowej, trwa remont Przemysłówki, za chwilę powstanie hala sportowa z prawdziwego zdarzenia i funkcjonalny stadion lekkoatletyczny, o nowoczesnym centrum handlowym przy Walczaka nie wspominając.
 
Nawet gorzowski szpital zaczyna szybko gonić Europę. Wiem – nie wszystko to zasługa prezydenta, bo i marszałka województwa i pieniędzy z Warszawy, ale to prezydent jest symbolem tych zmian. Czego chcieć więcej? Ano jest jeszcze parę rzeczy do zrobienia, aby Gorzów mylono z miastami w Danii czy Szwecji. To remont kwartału kultury przy Szkolnej, odrestaurowanie Schodów Donikąd, remont dawnego ratusza przy Obotryckiej, budowa stadionu piłkarskiego „Stilonu” oraz rozumna zabudowa terenów przy Wale Okrężnym. Z ulic została już tylko Kosynierów Gdyńskich i Strzelecka oraz Krasińskiego. No i wreszcie to, co mnie boli najbardziej – spowodowanie, aby z centrum miasta i jego okolic zniknęło choćby kilkadziesiąt ruder, szpetnych pawilonów, kilkudziesięcioletnich ruin i pustych parcel zarośniętych chwastami. Bez tego nasze miasto nie będzie piękne, a może nim być. Panie prezydencie – niech pan tego dopilnuje, a obiecuję, że kiedyś postawię panu skromny pomnik nad Wartą, jakiego nie ma żaden prezydent w Polsce.

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x