przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Bagiński: Kardiochirurgia. Kiedy „ale”, znaczy stanowcze „nie”

KOMENTARZE

Robert Bagiński
2022-02-07 20:53
14260

Na pierwszy rzut oka kierownictwo gorzowskiego szpitala zasługuje na panegiryk. Im dalej w las gorzowskiej kardiochirurgii, tym więcej drzew.

Lubuska Platforma Obywatelska otworzyła nowy front walki. W dążeniu do zadania rządzącym kolejnego ciosu, sięgnęli po partyturę w której fałszowanie jest elementem całości. Tak na zdrowy rozum: kto miałby odwagę powiedzieć mieszkańcom Gorzowa, że ośrodek kardiochirurgii już istnieje i znajduje się w Nowej Soli? Raczej nikt. Nonsens mówienia prawdy w sprawach zdrowia jest oczywisty – wojewoda Dajczak przegrywa ten mecz przez nokaut, bo zabrakło empatii i cwaniactwa. 
 
Temat stał się w ostatnich dniach jątrzącą raną, gdzie więcej jest politycznej żółci, niż szczerych intencji. Sprawa nie jest czarno-biała, choć taką narrację próbują narzucić platformerscy macherzy od propagandy. Słusznie założyli, że skoro nad Wartą trudno znaleźć sprawę dużego kalibru, która mogłaby obciążyć prawicę, to może uda się uczynić z Dajczaka przeciwnika kardiochirurgicznych aspiracji gorzowskiego szpitala. Amunicji dostarczył sam wojewoda, a szczególnie jego urzędnicy: dyrektor wydziału zdrowia oraz szefowa lubuskiego NFZ-u. Zabrakło języka empatii oraz wyjaśnienia, co jest co – w konsekwencji każde „ale” jest interpretowanie jako stanowcze „nie”.
 
Teraz fakty. Łatwo dostrzec, że coś tu nie gra, ktoś wyczuł krew i zaczął grać zdrowiem Lubuszan. Nie chodzi przecież o to, aby oddział kardiochirurgii znajdował się w każdym powiecie – istotą jest to, aby taka placówka świadczyła usługi na najwyższym poziomie. Oddział w Nowej Soli ma kontrakt w ramach którego może obsłużyć blisko tysiąc pacjentów – realizuje go na poziomie niespełna siedemdziesięciu procent. Politycy PO i kierownictwo szpitala argumentują, że powołanie takiego oddziału w Gorzowie jest uzasadnione migracją pacjentów poza województwo. Nic bardziej błędnego – w 2021 roku było to zaledwie 65 osób.
 
Kto myśli, że racjonalne argumenty się przebiją, srogo się zawiedzie. Nie jestem fanem wojewody Dajczaka, ale próba wpisania go w rolę przeciwnika subregionu gorzowskiego, ponieważ stoi na straży jakości świadczenia usług kardiochirurgicznych, kłóci się z faktami i zakrawa na słaby dowcip. Operacja ze zbieraniem podpisów jest propagandowym sukcesem, podobnie jak zabieg z rajcowską uchwałą, którą poparli nawet politycy PiS-u, oby nie było jak w utworze Ignacego Karpowicza: operacja się udała, ale pacjent umarł. To mocno patetyczny ton, a moją nieroztropnością jest pisanie prawdy, ale wrzucenie na agendę osłabienia ośrodka w Nowej Soli na dobre mieszkańcom Gorzowa nie wyjdzie.
 
OK, jest też rewers całego sporu – trochę wstydliwy i budzący wątpliwości. Geometrię konfliktu, a także siłę argumentów wojewody, znacząco zmienia fakt, iż konsultant wojewódzki z zakresu kardiochirurgii, to przedstawiciel prywatnej spółki, która jest mocno zainteresowana, aby żadna konkurencja w regionie nigdy nie powstała. Niby nic, ale można było przyłożyć się bardziej, tak aby nikt nie formułował zbędnych podejrzeń. Teraz kamyczek do ogródka w Gorzowie: prezesi szpitala są niezrównani w staraniach o to, aby gorzowski szpital był na wysokim poziomie, są jednak nieznośni w angażowaniu go w spory z partią w roli głównej.
 
Kiedy ważne dla gorzowian sprawy dotyczące ich zdrowia przestaną dzielić? Odpowiadam: kiedy ze szpitala zniknie polityka. Do tego jednak daleko, bo dzisiaj sporo spraw niepolitycznych jest elementem budowania pozycji politycznej. Ryba psuje się od głowy, czyli od marszałek województwa, szefa partii oraz parlamentarzystów. Ja nigdzie nie kandyduję, mam komfort pisania tego jak jest. Bez ściemy!

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x