Wyrok za groźby i próbę napadu z nożem
Z MIASTA
Adam Oziewicz
2022-08-29 12:05
24110

Sąd rejonowy w Gorzowie skazał Antona B. na rok i trzy miesiące więzienia – groził śmiercią gorzowianinowi Sajmonowi Kozłowskiemu. Sprawę opisaliśmy szczegółowo na początku roku.
31 grudnia 2021 roku wieczorem Anton B. wtargnął z nożem na ogrodzoną posesję przy Granicznej – próbował dostać się do domu Sajmona Kozłowskiego. Groził śmiercią właścicielowi. W domu była przerażona sytuacją małoletnia Tiffany – córka Sajmona.
Sąd rejonowy 27 kwietnia wydał wyrok w tej sprawie – uznał Antona B. winnym zarzucanych mu czynów. Poza karą pozbawienia wolności zakazał oskarżonemu zbliżania się do pokrzywdzonych Sajmona i Tiffany na odległość 200 metrów oraz kontaktowania się z nimi w jakikolwiek sposób przez okres trzech lat.
Makabryczny Sylwester
Przypomnijmy, 31 grudnia Sajmon Kozłowski z żoną byli poza Gorzowem. W domu pod opieką krewnej zostawili kilkunastoletnią córkę i kilkuletniego syna. Wracając otrzymali telefon od córki z informacją, że ktoś dobija się do drzwi. Napastnik był agresywny, miał nóż w ręku, stukał w okna. – Poleciłem córce, aby zamknęła rolety, zgasiła światło w domu, zapaliła na zewnątrz i sama gdzieś się schowała. Zacząłem dzwonić na policję i do znajomych – relacjonował portalowi pan Sajmon kilka dni po zdarzeniu.
Pierwszy z pomocą był współpracownik i przyjaciel Sajmona Kozłowskiego. I właśnie jego zaatakował napastnik – miał przy sobie dwa noże. Doszło do szamotaniny, współpracownik wyrwał jedno z ostrych narzędzi, w rezultacie wymiany zdań wyszło, że napastnik szuka Sajmona Kozłowskiego, bo na niego ma zlecenie – zemstę za wypadek Chevroletem. Po chwili na miejsce przyjechały radiowozy policji – funkcjonariusze zatrzymali napastnika. Ten – przy mundurowych – odgrażał się, że jeszcze tu wróci, aby zabić właściciela Inter Gabi i jego rodzinę.
Hejt mógł być przyczyną ataku
Przypomnijmy, w Inter Gabi – wypożyczalni samochodów należącej do Sajmona Kozłowskiego – pracował kierowca, który w październiku ubiegłego roku w centrum Gorzowa pędził samochodem i doprowadził do tragedii – śmiertelnego potrącenia. W związku z tym wydarzeniem właściciel wypożyczalni stał się przedmiotem hejtu w sieci. Internauci także jego obarczali odpowiedzialnością za dramatyczny wypadek.
10 października 2021 roku prowadzony przez Krystiana K. Chevrolet Camaro z wypożyczalni aut Inter Gabi potrącił czteroletniego chłopca stojącego z ojcem przed przejściem dla pieszych na skrzyżowaniu Armii Polskiej z 30. Stycznia. W rezultacie obrażeń dziecko zmarło. Nie ma wątpliwości, że Camaro jechało o wiele za szybko. Prowadzący sportowe auto przebywa w areszcie tymczasowym. Na początku września ma się rozpocząć proces sądowy w tej sprawie.
na ten temat także:
Komentarze: