Youtuberzy z Tajemnic Gorzowa kręcą już od pięciu lat!

Kanał youtube Tajemnice Gorzowa wg Kwiatka ma pięć lat, 2,35 tys. subskrybentów, ponad 270 opublikowanych filmów i w sumie 483 158 wyświetleń. Pierwszy film na własnym kanale gorzowianin Grzegorz Kwieciński opublikował w październiku 2018 roku. Od maja 2021 roku Tajemnice współtworzy Jacek Kowalonek – operator kamery, montażysta audio i video sprawił, że przedstawiane historie ogląda się świetnie. 

 

Kto nie poznał niezwykle zapracowanych gorzowskich youtuberów powinien też wiedzieć, że od powołania kanału publikują przynajmniej jeden materiał w tygodniu. Najwięcej wyświetleń zgromadził film „Tokarka do kół tramwajowych” z gorzowskiego MZK – 34 000. Tajemnice Gorzowa wg Kwiatka są też na fb jako grupa prywatna z 1140 użytkownikami. 

 

Grzegorz Kwieciński tuż przed rozmową w redakcji kręcił ujęcia do filmu o największej katastrofie kolejowej w okolicy, ze stycznia 1945 roku – był na stacjach kolejowych w Gorzowie, Łupowie i na Wieprzycach. Szczegóły już niebawem... Ekipa Tajemnic ma też kilka innych filmów w przygotowaniu – po lub w trakcie montażu, a kolejne w fazie koncepcji. Za kilka dni będzie o masonach, właściwie znakach masońskich rozsianych po mieście – autor stawia pytanie o wpływ masonów na miejską architekturę. Prawie gotowe są filmy o polu golfowym – niesamowite plenery, cudowna pogoda i światło. Autorzy są przekonani, że wielu gorzowian nawet nie słyszało o istnieniu i okolicznościach powstania przepięknego pola golfowego na wysypisku śmieci. 

 

Tajemnice Gorzowa wg Kwiatka przekroczyły już 2,4 tys. subów. Liczba stałych fanów wzrasta, ale powoli. Pan Grzegorz zwraca uwagę, że to właśnie od najwierniejszych widzów zależy popularność kanału. Tymczasem posiadający subskrypcję Tajemnic to zaledwie 10-20 procent oglądających filmy przygotowane przez ekipę z Gorzowa. Stąd autorzy koncentrują się na pozyskiwaniu nowych subskrybentów spośród tych którzy już znają kanał oraz wśród tych, którzy o nim jeszcze nie wiedzą. Jednym ze sposobów ma być stopniowe przerzucenia zainteresowania autorów na tematy spoza miasta, na okoliczne gminy. Właśnie tam widzą ogromny potencjał, choćby w Bogdańcu. 

 

G. Kwieciński pierwszy film z myślą o kanale YT z gorzowskimi historiami przygotował 2018 roku, ale już wcześniej chętnie zaglądał do sieci na youtube – ta forma przekazu inspirowała go bardziej niż dostępna od dziesiątek lat telewizja. Subskrybował kanały i z zainteresowaniem czekał na kolejne filmy – obserwował jak się rozwijają, przybierają na popularności. Zwrócił uwagę, że amatorskie filmy na youtube – nie aż tak dopracowane pod względem produkcji, za to robione z autentyczną pasją – również mają swoich odbiorców, bywa, że setki tysięcy widzów. – Szybko dotarło do mnie, że to zwykli ludzie publikują na YT, a skoro tak, to dlaczego nie ja – wspomina moment decydujący o powołaniu własnego kanału.

 

Już podczas pierwszych prób z nagrywaniem obrazu i dźwięku okazało się, że przed kamerą nie czuł się skrępowany. Zresztą miał już pewne doświadczenie – od lat występował przy różnych okazjach, nie bał się kontaktu z publicznością... 

 

Autor Tajemnic wspominając początki zaznacza, że brakowało mu kanału o mieście, ale nie o bieżących sprawach Gorzowa. Chciał poznawać i przybliżać w formie krótkich filmów miejskie legendy, tajemnice i intrygujące wydarzenia czy obiekty. Na pierwszy ogień poszły właśnie legendy – serię zapoczątkowała opowieść o ruskim stawku, bo w tych okolicach się wychował. Dzieciństwo spędził przy Mieszka I, dorastał przy Kosynierów Gdyńskich. – Na ruski stawek chodziło się kąpać. Tam się nauczyłem pływać. Z tym miejscem jednak zawsze wiązały się jakieś nie do końca jasne historie... Trudno było sobie wyobrazić lepszy wątek na pierwszy film – zauważa.  

 

Debiutancki odcinek Tajemnic nakręcił w kilku częściach telefonem. Montaż polegał na łączeniu fragmentów w jeden plik. – Nie było kombinowania – każda kilkudziesięciosekundowa sekwencja nagrywana była tylko raz, bez żadnej próby – wspomina G. Kwieciński. Film powstawał w prawdziwych męczarniach – autor przyznaje, że na początku montaż przychodził z mozołem. To było operatorskie raczkowanie. Zresztą można się o tym przekonać sięgając po starsze produkcje na kanale.

 

Twórca Tajemnic w rozmowie z gorzow24.pl opowiada, że pierwszy film – choć kosztował wiele pracy, nawet trudu – nie cieszył się zbyt duża popularnością. Znacznie więcej pozytywnych komentarzy i widzów zanotowały kolejne – internauci docenili dobór tematów, ale przy tym zwrócili uwagę na techniczne niedociągnięcia. – Dopóki nie zacząłem współpracy z operatorem Jackiem Kowalonkiem krytycznych głosów związanych ze słabą jakością techniczną filmów było wiele – przyznaje pan Grzegorz. Jak się okazuje, kilka pierwszych odcinków serii zniknęło z kanału – z perspektywy lat autor ocenił, że są za słabe technicznie, a w niektórych przypadkach też merytorycznie, na to, aby je dalej pokazywać. Jednak z kolejnymi częściami filmy, ale też sposób prowadzenia opowieści, nabrały swoistego charakteru.  

 

Tajemnice to teraźniejszy Gorzów z historią w tle – filmy zawierają aktualne miejskie kadry, ale też zdjęcia archiwalne, ryciny, plany, mapy czy modele. Głównym narratorem jest Grzegorz Kwieciński, ale w filmach występuje też Jacek Kowalonek – odpowiedzialny za zdjęcia i montaż. Formuła i sami odbiorcy YT wymuszają na autorach, aby było konkretnie, krótko i na temat – tak właśnie starają się przygotowywać swoje filmy. Inspiracją i wzorem dla Tajemnic Gorzowa jest „Historia bez cenzury” – niezwykle popularny kanał z ponad 1,5 mln subskrypcji.

 

Pan Grzegorz nie jestem historykiem a zwykłym mechanikiem, ale przez kanał i publikowane na nim filmy chce wejść w rolę popularyzatora miejskich historii i ciekawostek. – Jeżeli komuś się spodoba moja opowieść, zaintryguje prezentowana sprawa to bez przeszkód może zajrzeć do profesjonalnych opracowań po szczegóły. Pod każdym filmem w opisie są wskazane źródła – zaznacza nasz rozmówca.         

 

Od kilkunastu miesięcy jest aktywna grupa na fb – Tajemnice Gorzowa. To najwierniejsi fani kanału – obserwują, komentują, wspierają i doceniają. Wśród nich są gorzowianie, którzy na zawsze wyjechali z miasta. – To nasz żelazny elektorat, właśni ich zainteresowanie dodaje nam energii i inspiruje – zwraca uwagę pan Grzegorz. 

 

Zdecydowana większość filmów serii bezpośrednio dotyczy Gorzowa, tylko niewielka ich część była tworzona poza miastem. Stąd jednym z punktów planu na rozwój kanału jest docieranie z opowieściami do osób spoza Gorzowa i okolic. Nieco ponad 30 procent – około 1000 subskrybentów – widzów Tajemnic to gorzowianie stąd, żyjący i działający w mieście. Kolejne 30 procent – drugi tysiąc – to właśnie ex-gorzowianie porozrzucani po różnych krajach i miastach. Pozostałe kilkaset osób to fani kanału w żaden sposób nie związani z Gorzowem.   

 

Poza Tajemnicami na youtube jest coś o Gorzowie, z Gorzowa lokalnie? – pytamy na koniec. Jak się okazuje, podobnych kanałów nie ma wiele. Autor serii stara się obserwować, być na bieżąco i dostrzegł dwie  propozycje: Wiatr z Gorzowa – gorzowskie aktualne tematy prezentowane z publicystycznym zacięciem oraz kanał Kamila Białego – autor wyszukuje bieżące miejskie ciekawostki, mało znane miejsca w Gorzowie. – Z Kamilem mamy bezpośredni kontakt, wspólnie przygotowaliśmy jeden film, wspieramy siebie, wymieniamy doświadczenia – podsumowuje Grzegorz Kwieciński.   

 

 

Komentarze: